Z wyliczeń firmy Analizy Online, zrobionych na zamówienie „Rz", wynika, że osoba, która trzy lata temu zaczęła przekazywać do OFE najpierw ok. 100 zł miesięcznie, a potem odpowiednio mniej (po ustawowym obniżeniu składek), ma teraz przeciętnie na koncie 2,5 tys. zł, czyli o 163 zł więcej, niż wpłaciła w tym okresie (ale o 1,7 tys. zł mniej w porównaniu z sytuacją, gdyby składka pozostała na pierwotnym poziomie).
Klient, który oszczędza w funduszu od pięciu lat (miesięczne składki w takiej samej wysokości), uzbierał średnio 5,9 tys. zł (o 760 zł więcej, niż wpłacił). Natomiast ten, który otworzył konto dziesięć lat temu, zgromadził średnio 17,9 tys. zł, o ponad 4 tys. zł więcej, niż wpłacił. Wyniki te są efektem pomnożenia liczby jednostek, jakie uczestnik OFE zgromadził w danym okresie oszczędzania, przez wycenę jednostki na koniec marca 2013 r.
W przypadku poszczególnych funduszy liczby te wyglądają różnie. Wszystko zależy od wyników danego OFE oraz opłat, jakie zostały pobrane. Ale w każdym funduszu wartość hipotetycznego konta jest wyższa od sumy wpłat.
Najwięcej pieniędzy udało się zebrać klientom Allianz. Fundusz ten po raz kolejny zwyciężył w tej kategorii rankingu, zdobywając maksymalną liczbę punktów.
Klienci, którzy należą do tego OFE od trzech lat, mają na koncie 2,6 tys. zł. Ci, którzy oszczędzają od pięciu lat, uzbierali 6,1 tys. zł, a od 10 lat – 18,6 tys. zł. Co ciekawe, stopa zwrotu osiągnięta przez Allianz w okresie 10-letnim nie jest wysoka. A mimo to fundusz zajął pierwsze miejsce również według tego kryterium. Decydująca w tym przypadku okazała się stosunkowo niska opłata od składki, dzięki czemu więcej pieniędzy było inwestowane.