Na podstawie danych Ministerstwa Finansów z 2012 r. liczba funkcjonujących planów emerytalnych wzrosła o 12,5% w ubiegłym roku, ostatecznie przekraczając 5 mln.
W ramach poprzedniego systemu, działającego od 1995 r., jego członkowie inwestowali w jeden rodzaj dobrowolnych funduszy emerytalnych obowiązujący wszystkich. Ewentualne straty funduszy były pokrywane z ich rezerw, nierozdzielonych zysków albo – w ekstremalnych przypadkach – przez ograniczenie kapitału akcyjnego, podobnie jak w naszych OFE. Gwarantowana ochrona członków przed stratami zmuszała fundusze do przyjmowania bardzo konserwatywnych strategii, które skutkowały bardzo niskimi przyrostami kapitału. Na podstawie danych z końca 2012 r., pochodzących od Stowarzyszenia Funduszy Emerytalnych Czech, rządowe obligacje stanowiły 84 proc. aktywów funduszy należących do trzeciego filara, depozyty – 10 proc., a akcje – minimalne 0,2 proc.
Dziewięć funduszy trzeciego filara, teraz określanych jako „przetransformowane", zostało zamkniętych dla nowych członków 30 listopada 2012 r. – stąd gwałtowny wzrost liczby kontraktów w ostatnim kwartale 2012 r., gdyż Czesi ruszyli, aby w ostatniej chwili skorzystać z obowiązujących w nich gwarancji.
W tym roku nowi członkowie mogą dołączać do jednego albo większej liczby nowych funduszy bez takich gwarancji, ale z różnymi profilami inwestycyjnymi. Dostępnych jest aż pięć opcji inwestycyjnych.
Odliczenia podatkowe, zarówno dla indywidualnych płatników, jak i firm, od dawna czyniły trzeci filar atrakcyjnym i to się nie zmieniło. Co więcej, indywidualni członkowie funduszy uzyskują rządową wpłatę powiązaną z kwotą, jaką wpłacili sami. W 2012 r. indywidualne miesięczne składki wzrosły o 5,3 proc. – do 465 koron czeskich, a rządowe dopłaty o 2,5 proc. – do 100 koron. Aby zachęcić obywateli do wyższych wpłat, pułap kwalifikującej rządowej dopłaty został w 2013 r. poniesiony ze 100 do 300 koron miesięcznie.