Małe zainteresowanie kontami emerytalnymi

Mniej niż 33 tys. zasilonych nowych indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego w 2012 r. Spadła także liczba indywidualnych kont emerytalnych. Potwierdziły się nasze informacje

Publikacja: 01.03.2013 04:47

Nieco ponad 504 tys. indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) założyli Polacy w minionym roku – wynika z najnowszych danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Nie byłby to zły wynik dla kont, które można zakładać od początku 2012 r., gdyby nie fakt, że zaledwie 32,8 tys. z nich zostało zasilonych wpłatami przez Polaków. Potwierdzają się zatem nasze wcześniejsze informacje.

Rząd szacował, że w pesymistycznym wariancie na IKZE zdecyduje się w 2012 r. 10 proc. uprawnionych, czyli ok. 1,6 mln Polaków. Polakom nie przypadło jednak do gustu nowe konto służące do oszczędzania z myślą o emeryturze i to mimo że wpłaty na te konto można odpisać od podstawy opodatkowania. Ulga okazała się niewystarczająca.

 

Potrzebne zmiany

Według Adama Sankowskiego, pełnomocnika Komitetu Razem,  przyczyną braku zainteresowania Polaków oszczędzaniem w IKZE jest brak prawdziwej ulgi. - Ulga w podatku PIT z racji oszczędzania na IKZE, jest w rzeczywistości kredytem podatkowym z ryzykiem zapłacenia wyższego podatku na wyjściu. Dlatego tego podatku nie powinno być - podkreśla Adam Sankowski.

Ważne jest również, by ulga była nie procentowa a kwotowa. Dzisiaj zarabiający na przykład 100 tys. zł rocznie, może odpisać 4 tys. zł od podstawy opodatkowania. Osoba zarabiająca średnią krajową tysiąc kilkaset złotych.

- Trzeba to zmienić - mówi Sankowski. Przypomina, że prace w Sejmie nad projektem przygotowanym przez Komitet Razem w tej sprawie powinny ruszyć pod koniec marca, a najdalej w kwietniu. Wyraził nadzieję, że nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia przyszłego roku.

O zmiany w IKZE walczy też resort pracy, który próbuje przekonać do tego Ministerstwo Finansów. Jak dotąd, bez skutku. Resort finansów ma zaś powód do „zadowolenia".  Koszt ulgi podatkowej w IKZE nie będzie odczuwalny. Skutek budżetowy wyniesie zaledwie kilkanaście milionów złotych. Według szacunkowych rządowych koszt ulgi podatkowej związanej z wprowadzeniem, IKZE miał wynieść w 2013 r. w wariancie pesymistycznym, jeśli skorzystają z IKZE wszyscy uprawnieni,  3,5 mld zł, a w wariancie optymistycznym, gdy IKZE otworzy i wpłaci pieniądze 10 proc. uprawnionych, 0,4 mld zł.

- Niezbędne są zmiany w ustawie, żeby IKZE stało się produktem masowym. Brakuje realnej nagrody za oszczędzanie do wieku emerytalnego i  konieczne jest uproszczenie zasad korzystania z konta. Takie produkty są potrzebne, dlatego racjonalne wydaje się, że legislacja pójdzie w tym właśnie kierunku – uważa Jarosław Bartkiewicz, prezes AXA Życie.

 

Niskie wpłaty

Najwięcej nowych kont utworzyli ubezpieczyciele, w tym przede wszystkim PZU Życie, a potem AXA Życie i Aviva Życie. Sporo ich na koncie mają też towarzystwa emerytalne. W przeciwieństwie do banków, gdzie takich kont zostało utworzonych... 19, w tym 16 z wpłatami.

Średnia wpłata na IKZE wyniosła zaledwie 800 zł. Limit wynosił do 4 proc. pensji brutto, ale nie więcej niż 4 tys. zł. Na prowadzenie wysuwają się tu przede wszystkim brokerzy. Na konta przez nich prowadzone wpłynęło średnio 3,3 tys. zł. Łącznie na IKZE zostało zgromadzonych 52,9 mln zł.

- Zwiększenie bezpieczeństwa emerytalnego to jedna z kluczowych kwestii dla przyszłości społeczeństwa. Wspieranie trzeciego filaru powinno łączyć władze, instytucje finansowe, ekspertów, media. Na razie udało nam się przekonać do trzeciego filaru tylko niewielki odsetek ludzi, których stać na oszczędzanie, a każda strona może zrobić więcej. Godne wsparcia są inicjatywy Komitetu Razem oraz Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej na rzecz wprowadzenia kwotowego limitu rocznych wpłat do IKZE oraz zwolnienia przyszłych wypłat emerytalnych z podatku dochodowego - lub przynajmniej wprowadzenia preferencyjnej stawki PIT – mówi Piotr Szczepiórkowski, wiceprezes Aviva Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie.

 

Mniej IKE

Zgodnie z naszymi wcześniejszymi szacunkami spadła też u liczba innych kont – indywidualnych kont emerytalnych (IKE) w ubiegłym rok. Jak podaje nadzór, na koniec grudnia Polacy mieli założonych 813,7 tys. IKE, gdy na koniec czerwca 2012 r. było ich 823 tys., a na koniec 2011 r. – 814,4 tys.

Spadek liczby prowadzonych kont widać przede wszystkim w przypadku TFI i ubezpieczycieli, które prowadzą najwięcej kont. Ich liczba wzrosła w bankach i domach maklerskich.

Zasilonych wpłatami kont jest jeszcze mniej. W ubiegłym roku na wpłaty na IKE zdecydowało się 258 tys. osób (przeciętnie po 2,6 tys. zł, przy limicie ponad 10 tys. zł). Aktywa Polaków zgromadzone na IKE wyniosły 3,5 mld zł i były znacznie wyższe, bo  o 28 proc. niż przed rokiem – 2,76 mld zł.

- 32 tys.  zasilonych wpłatą IKZE jest zdecydowanie rozczarowującą liczbą, ale jeżeli porównamy liczbę osób, które realnie zaczęły oszczędzać na emeryturę w postaci kont emerytalnych (IKZE plus IKE) w 2012 z rokiem 2011 , to ta liczba wzrosła o 25 proc. - 100 tys. w 2012 w porównaniu z prawie  80 tys. w 2011 r. I to jest pozytywne i daje nadzieję na podobną dynamikę w roku bieżącym – ocenia Maciej Rogala, ekspert rynku emerytalnego.

W ubiegłym roku Polacy założyli prawie 70 tys. nowych IKE, w tym 53,2 tys. to konta założone po raz pierwszy. Dla porównania w 2011 r. było to odpowiednio: 79,9 tys. i 72,6 tys.

 

 

OPINIA

Anna Kiraga z PZU Życie

Niepokój budzi fakt, że Polacy nie oszczędzają na emeryturę w ramach trzeciofilarowych rozwiązań proponowanych przez ustawodawcę. Liczba otwartych kont IKZE i IKE świadczy o wysokiej świadomości w naszym społeczeństwie dotyczącej potrzeby samodzielnego oszczędzania na emeryturę. Niestety nie idzie ona w parze z wpłatami. Jak pokazuje liczba kont zasilonych decyzja o rozpoczęciu oszczędzania jest przez olbrzymią większość klientów odkładana na później. Naszym celem jest uświadomienie klientom, że tylko regularne oszczędzanie nawet drobnych kwot umożliwi zbudowanie kapitału zabezpieczającego przyszłość na emeryturze. A im szybciej rozpocznie się proces odkładania pieniędzy tym większy kapitał zostanie zgromadzony.

Nieco ponad 504 tys. indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) założyli Polacy w minionym roku – wynika z najnowszych danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Nie byłby to zły wynik dla kont, które można zakładać od początku 2012 r., gdyby nie fakt, że zaledwie 32,8 tys. z nich zostało zasilonych wpłatami przez Polaków. Potwierdzają się zatem nasze wcześniejsze informacje.

Rząd szacował, że w pesymistycznym wariancie na IKZE zdecyduje się w 2012 r. 10 proc. uprawnionych, czyli ok. 1,6 mln Polaków. Polakom nie przypadło jednak do gustu nowe konto służące do oszczędzania z myślą o emeryturze i to mimo że wpłaty na te konto można odpisać od podstawy opodatkowania. Ulga okazała się niewystarczająca.

Pozostało 87% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami