Za mało oszczędzamy na emeryturę

Polacy niechętnie oszczędzają na emeryturę w trzecim, nieobowiązkowym filarze ubezpieczeń. Z badań wynika, że robi to tylko 10 procent z nas

Publikacja: 28.02.2013 15:21

- Jedną z przyczyn jest brak świadomości, że ZUS i otwarte fundusze emerytalne nie dadzą gwarancji dostatniej emerytury - podkreśla Adam Sankowski, prezes Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych Dodaje, że polski system emerytalny opiera się w dużej mierze na finansowaniu bieżących emerytur przez pokolenia aktywne zawodowo. Na skutek zmian demograficznych coraz mniej osób wchodzi na rynek pracy, a coraz więcej pobiera emerytury.

Przeciętna stopa zastąpienia wynagrodzenia, czyli proporcja między średnim wynagrodzeniem a emeryturą wyniesie zaledwie 40 do 50 procent.

- Tymczasem ani Indywidualne Konta Emerytalne (IKE), ani też Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) nie wzbudzają zainteresowania naszych rodaków - podkreśla Adam Sankowski. Wyjaśnia, iż zakładano, że z IKE, które ruszyło w 2004 roku, skorzysta 6 - 7 milionów osób. Tymczasem dzisiaj aktywnych kont jest tam 250 tysięcy.

Nie sprawdziły się też IKZE wprowadzone w ubiegłym roku. Zakładano, że minimalnie skorzysta z nich 10 proc. uprawnionych czyli 1,6 mln Polaków. Jednak kont, na które ta składka wpłynęła bardzo, bardzo niewiele.

Według Adama Sankowskiego przyczyną braku zainteresowania Polaków oszczędzaniem na przykład w IKZE jest brak prawdziwej ulgi.

- Ulga w podatku PIT z racji oszczędzania na IKZE, jest w rzeczywistości kredytem podatkowym z ryzykiem zapłacenia wyższego podatku na wyjściu. Dlatego tego podatku nie powinno być - podkreśla Adam Sankowski.

Ważne jest również, by ulga była nie procentowa a kwotowa. Dzisiaj zarabiający na przykład 100 tys. zł rocznie, może odpisać 4 tys. zł od podstawy opodatkowania. Osoba zarabiająca średnią krajową tysiąc kilkaset złotych.

- Trzeba to zmienić - mówi prezes Sankowski. Przypomina, że prace w Sejmie nad projektem w tej sprawie powinny ruszyć pod koniec marca a najdalej w kwietniu. Wyraził nadzieję, że nowe przepisy wejdą w życie1 stycznia przyszłego roku.

przyszłego roku.

 

- Jedną z przyczyn jest brak świadomości, że ZUS i otwarte fundusze emerytalne nie dadzą gwarancji dostatniej emerytury - podkreśla Adam Sankowski, prezes Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych Dodaje, że polski system emerytalny opiera się w dużej mierze na finansowaniu bieżących emerytur przez pokolenia aktywne zawodowo. Na skutek zmian demograficznych coraz mniej osób wchodzi na rynek pracy, a coraz więcej pobiera emerytury.

Przeciętna stopa zastąpienia wynagrodzenia, czyli proporcja między średnim wynagrodzeniem a emeryturą wyniesie zaledwie 40 do 50 procent.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami