Jakie opłaty w OFE?

Opłaty pobierane przez fundusze emerytalne były obniżane dwukrotnie. Czy jest miejsce do dalszych redukcji?

Publikacja: 30.01.2013 02:49

Jakie opłaty w OFE?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Rząd w najbliższych miesiącach przyjrzy się działalności funduszy emerytalnych. Jednym z elementów, który zostanie wzięty pod uwagę będzie wysokość opłat jakie pobierają te instytucje. Chodzi przede wszystkim o opłatę od składki oraz za zarządzanie aktywami. Ich wysokość była już dwukrotnie obniżana. Pierwszy raz w 2004 r., drugi zaś z początkiem 2010 r.

Pierwotnie wysokość opłaty od składki ustalonej przez fundusze wynosiła nawet 10 proc. Część OFE stosowała jednak zasadę, że wysokość opłaty spada wraz ze stażem członkowskim. Rząd zmienił to w 2004 r. W kwietniu tego właśnie roku wprowadzono maksymalny limit tej opłaty na poziomie 7 proc., a docelowo od 2014 r. miała wynieść 3,5 proc. Obniżono także wysokość opłaty za zarządzanie aktywami z 0,05 proc., do 0,045 proc. aktywów w skali miesiąca. Kolejny raz opłaty zostały obniżone z początkiem 2010 r. Maksymalny limit opłaty od składki został ustalony na poziomie 3,5 proc. oraz ustalono kwotową opłatę za zarządzanie aktywami, gdy przekroczą one próg 45 mld zł (15,5 mln zł w skali miesiąca).

 

Bez opłaty od składki?

Prof. Elżbieta Mączyńska z  SGH, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, mówiła nie tak dawno, że OFE powinny być opłacane w zależności od wyników inwestycyjnych, a opłata od składki w ogóle nie powinna istnieć.

Potencjalnie wydaje się to uzasadnione, zwłaszcza, gdy fundusze nie pozyskują już aktywnie klientów, a zatem nie ponoszą kosztów akwizycji. Równocześnie jednak trzeba mieć na uwadze, że z opłaty od składki pokrywają opłatę na rzecz ZUS, KNF czy Rzecznika Ubezpieczonych. Zdaniem ekspertów minimalna wysokość prowizji od składki powinna co najmniej pokrywać koszty systemowe, co obecnie kształtuje się na poziomie 1 proc. składki wpłacanej przez uczestnika.

- Obecny sposób prezentacji opłat pobieranych przez OFE nie jest czytelny. Wielu klientom, a nawet uczestnikom debat o OFE wydaje się, że te opłaty są wysokie, podczas gdy w rzeczywistości należą do najniższych na rynku finansowym. Szczególnie myląca jest obecna opłata od składki na poziomie 3,5 proc., która w praktyce oznacza dla większości uczestników OFE koszt poniżej 1,5 zł miesięcznie – podkreśla Paweł Pytel, prezes Aviva PTE.

Jak dodaje, istotny jest wskaźnik pokazujący łączne obciążenie aktywów wszystkimi opłatami, który publikuje KNF. Pod tym względem OFE są bardzo konkurencyjne. Przeciętnie koszty OFE to 0,6 proc. aktywów rocznie, a w przypadku największych funduszy 0,5 proc. Dla porównania w przypadku funduszy inwestycyjnych stabilnego wzrostu jest to już ok. 3 proc. aktywów, a w funduszach zrównoważonych czy akcyjnych jeszcze więcej.

- Pewnym - choć niedoskonałym - punktem odniesienia dla kosztów zarządzania OFE może być fundusz Lyxor ETF WIG-20, w którym opłata za zarządzanie aktywami wynosi 0,5 proc. w skali roku. Całkowity poziom wynagrodzenia dla OFE na poziomie ok. 0,5 proc. aktywów jest uzasadniony merytorycznie, biorąc pod uwagę gwarancję minimalnej stopy zwrotu i wymogi kapitałowe proponowane przez KNF, i stawia fundusze emerytalne wśród najbardziej efektywnych podmiotów zarządzających aktywami nie tylko w Polsce, ale również w porównaniu z podobnymi funduszami w krajach wysoko rozwiniętych – tłumaczy Pytel.

Podobnie mówi Piotr Królikowski, prezes Nordea PTE. Uważa on, że obecnie opłaty pobierane w OFE należą do najniższych na rynku podmiotów inwestujących powierzone im środki, przy jednoczesnej wysokiej efektywności inwestycyjnej –  stopie zwrotu z inwestycji znacznie przekraczającej średnią rynkową.

- W perspektywie 13 lat istnienia OFE, ich zyski przekraczają wskaźnik inflacji, oprocentowanie depozytów (niemal dwukrotnie). Wyniki otwartych funduszy emerytalnych są także lepsze od większości funduszy obligacji, stabilnego wzrostu i  zrównoważonych – mówi Królikowski.

 

Premia za wyniki

Od dawna same OFE mówią także o wprowadzaniu opłaty stałej i zmiennej za zarządzania aktywami. Ta druga zależna byłaby od wyników jakie osiągają.

- Widzimy potrzebę większego powiązania wynagrodzenia za zarządzanie OFE z osiągniętymi wynikami np. poprzez opłatę solidarnościową pobieraną tylko gdy jednostka funduszu realnie rośnie. Takie rozwiązanie postulujemy od dawna, bo w naszym przekonaniu zwiększyłoby ono poziom społecznej akceptacji dla funkcjonowania kapitałowego filaru systemu emerytalnego – mówi Paweł Pytel.

Eksperci podkreślają, że zbytnie obniżenie opłat będzie miało negatywny wpływ na funkcjonowanie małych podmiotów. Podkreślał to już pod koniec 2009 r. prof. Wojciech Otto z Uniwersytetu Warszawskiego w swojej analizie.

Możliwe są nawet bankructwa. I trzeba to uwzględnić przy potencjalnych zmianach w opłatach.

- Kolejne obniżenie opłat może wymusić dalszą konsolidację rynku, a to z kolei może odbić się na konkurencji i w konsekwencji – na uzyskiwanych przez fundusze stopach zwrotu – uważa Królikowski.

Emerytura
Emerytura z giełdy to nie tylko hasło
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Emerytura
Europejska emerytura – jakie korzyści widzą Polacy w OIPE
Emerytura
Europejska emerytura dla polskich seniorów. Czym jest OIPE i jak oszczędzać w euro?
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Emerytura
Ile wynosi średnia emerytura w Niemczech? Nasi sąsiedzi podnoszą wiek emerytalny