PZU Życie podpisało dotąd najwięcej umów indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Większość to jednak konta, które nie zostały zasilone wpłatami. Z czego to wynika?
Witold Jaworski:
Na początku roku trudno jest przekonać klienta, żeby wyłożył pieniądze, które będzie mógł odpisać od podstawy opodatkowania dopiero w następnym roku przy rozliczaniu PIT. To było nasze założenie: najpierw zdobędziemy klientów, a potem będziemy przekonywać ich do wpłat. Teraz przechodzimy do drugiego etapu. Zbliża się okres rozliczenia PIT i łatwiej będzie rozmawiać z klientami o zasileniu konta. Wydaje się nam, że ulga podatkowa (odpis wpłat od podstawy opodatkowania – red.) jest ważnym argumentem za oszczędzaniem.
Ile osób aktualnie założyło u was IKZE?
W PZU Życie i naszym PTE jest to na dzisiaj ok. 400 tysięcy osób.