Chociaż Polacy żyją coraz dłużej, to niestety są w coraz gorszej formie. Z prognozy przygotowanego przez resort pracy „Programu na rzecz aktywizacji osób starszych" wynika, że kobiety urodzone w 2010 r. będą żyły w zdrowiu do 62,2 roku, a mężczyźni – 58,5. Zdaniem ekspertów to skutek braku profilaktyki zdrowotnej i statycznego trybu życia . – Starość to nie wyrok. Jeśli chcemy być długo w formie, musimy prowadzić aktywny tryb życia – mówi „Rz" senator Mieczysław Augustyn, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. osób starszych.
Plagą wśród polskich seniorów jest otyłość i wynikające z niej nadciśnienie oraz cukrzyca. Lekarze jednak przekonują, że jeśli tylko seniorzy o siebie zadbają, to co najmniej do osiemdziesiątki nie będą mieli większych problemów ze zdrowiem.
W jaki sposób? Dieta bez cukru i soli, aktywność fizyczna i jak najpóźniejsza emerytura to najprostszy sposób na wolne starzenie się – ustalili uczestnicy odbywającego się kilka dni temu w Katowicach kongresu Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego.
Według prezesa Polskiego Towarzystwa Medycyny Prewencyjnej i Przeciwstarzeniowej prof. Stefana Zgliczyńskiego podniesienie wieku emerytalnego leży w naszym interesie, jeśli chcemy dłużej żyć. – Praca ma bardzo pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Mobilizuje organizm do rutyny codziennych zajęć, bardziej dbamy o zdrowie, częściej robimy też badania kontrolne. Tylko ludzie nieświadomi sprzeciwiają się dłuższej obecności na rynku pracy – tłumaczył profesor. – Badania pokazują, że najdłużej żyją wykształceni, żonaci mężczyźni, którzy długo pracują zawodowo i których cechował upór.
Od 2005 r. w Polsce maleje liczba osób zdrowych po 65. roku życia