PKO BP może przejmować fundusze emerytalne

Polsat i Warta, dwa najmniejsze fundusze emerytalne są wystawione na sprzedaż – wynika z informacji „Rz"

Publikacja: 28.05.2012 06:03

PKO BP jest zainteresowanie zwiększenie udziału w rynku swojego biznesu emerytalnego

PKO BP jest zainteresowanie zwiększenie udziału w rynku swojego biznesu emerytalnego

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Zarówno właściciele Polsatu jak i Warty prowadzą rozmowy z potencjalnymi chętnymi. I co ciekawe są zainteresowani przejęciami na rynku emerytalnym. W tym gronie jest choćby towarzystwo emerytalne należące do PKO BP.

- Nie wykluczamy przejęć w tym segmencie rynku. Zależy nam na zwiększeniu skali działania i podniesieniu stopy zwrotu z kapitału towarzystwa emerytalnego. Poza tym segment długoterminowych planów oszczędnościowych i emerytalnych jest dla nas bardzo istotny – przyznaje Paweł Borys, dyrektor zarządzający, Pion Rozwoju Korporacji i Inwestycji w PKO BP.

Dla PKO BP Bankowy PTE przejęcie zwłaszcza dwóch podmiotów daje szansę na istotne zwiększenie udziału w rynku. Według danych na koniec kwietnia, fundusz emerytalny Bankowy był na 9. pozycji pod względem wartości aktywów (8,3 mld zł) i liczby klientów (598 tys.). Po przejęciu dwóch najmniejszych graczy mógłby awansować na czwarte miejsce pod względem liczby klientów (1,21 mln)  i na szóste jeśli chodzi o wartość zarządzanych aktywów (13,6 mld zł).

Może nie być jednak jedynym chętnym do przejmowania. Jak wynika z naszych informacji jest też nowy zagraniczny inwestor z Europy Centralnej, który chce wejść na rynek emerytalno-ubezpieczeniowy. Nie jest wykluczone, że grupa AXA byłaby wciąż chętna na zwiększenie udziału w rynku. Chęć przejęć na rynku zarówno emerytalnym, jak i ubezpieczeniowym podtrzymuje także DM IDMSA.

- Bierzemy pod uwagę przejęcia, ale przyglądamy się także rozwojowi sytuacji w naszej branży. Stale pojawiają się nowe propozycje zmian w działalności OFE – przyznaje także Adam Gola, prezes PTE Pocztylion-Arka.

Po wprowadzaniu zakazu akwizycji na rynku OFE nie jest już możliwe zwiększenie udziału w rynku poprzez przejęcia klientów konkurencji. Majowy transfer pokazał, że ponad 10-krotnie spadła liczba osób zmieniających fundusz. W tej sytuacji przejęcie OFE jest jedynym rozwiązaniem dla tych podmiotów, które wciąż mają apetyt na powiększenie udziału w rynku.

Problemem, zdaniem przedstawicieli branży, jest jednak aktualna wycena funduszu emerytalnego. Powód? To dalsze zmiany w działalności tych instytucji. W przyszłym roku, zgodnie z ustawą, ma nastąpić przegląd prawa i nie są wykluczone zmiany. Nie wiadomo także jak będzie rozwiązana kwestia wypłat emerytur z OFE. Przyjęte rozwiązanie ma zaś istotny wpływ na wartość tego biznesu. Bo choćby w sytuacji gdyby został przyjęty pomysł ministra finansów, by pieniądze osób w wieku przedemerytalnym wracały do ZUS, wartość biznesu emerytalnego znów spadnie. Wciąż także pojawią się głosy, że OFE mogą zostać zlikwidowane. To wszystko zaś powoduje, że ich wycena jest trudna.

My policzyliśmy ile warte są OFE na podstawie wyceny dokonywanej przez giełdową grupę PZU i należący do niej fundusz emerytalny. Z naszych wyliczeń wynika, że cała branża jest warta prawie 13,5 mld zł. Ale zdaniem ekspertów wszystkie ryzyka powodują, że tę wartość trzeba skorygować od 20 do nawet 50 proc. W tej sytuacji wartość funduszu Warta wynosi między 90 a 150 mln zł, z kolei Polsatu – między 60 a 100 mln zł (w kalkulacji nie jest uwzględniony kapitał towarzystwa emerytalnego). Znacznie więcej trzeba byłoby zapłacić za ING OFE, które być może także zostanie sprzedane. Za największy na rynku fundusz emerytalny należy wydać aż 1,5-2,5 mld zł – przyjmując wycenę OFE PZU.

Grzegorz Leszczyński, prezes DM IDMSA, mówi, że dzisiejsza wartość OFE równa się wartości księgowej, czyli stanu gotówki na rachunku towarzystwa emerytalnego.

Tymczasem fuzji na rynku emerytalnym nie spodziewa się Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. W ostatniej rozmowie z „Rz" jako ważny podkreślał poziom konkurencji na rynku. - Startowaliśmy z 21 podmiotami, a dzisiaj jest ich 14. Im mniej podmiotów tym bardziej będą jednorodne i mniej konkurencyjne – mówił.

Nadzór ostatni raz podjął decyzję o fuzji na rynku emerytalnym w 2008 r., gdy połączyły się towarzystwa i zarządzane przez nie fundusze: Aegon i Skarbiec-Emerytura. Wartość tej transakcji była szacowana wówczas na ok. 100 mln euro. Tyle otrzymał BRE Bank, który sprzedawał PTE Skarbiec-Emerytura.

Zarówno właściciele Polsatu jak i Warty prowadzą rozmowy z potencjalnymi chętnymi. I co ciekawe są zainteresowani przejęciami na rynku emerytalnym. W tym gronie jest choćby towarzystwo emerytalne należące do PKO BP.

- Nie wykluczamy przejęć w tym segmencie rynku. Zależy nam na zwiększeniu skali działania i podniesieniu stopy zwrotu z kapitału towarzystwa emerytalnego. Poza tym segment długoterminowych planów oszczędnościowych i emerytalnych jest dla nas bardzo istotny – przyznaje Paweł Borys, dyrektor zarządzający, Pion Rozwoju Korporacji i Inwestycji w PKO BP.

Pozostało 87% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami