Z roku na rok obniża się przychód towarzystwa emerytalnego, który przynosi jeden klient otwartego funduszu emerytalnego. Jeszcze w 2009 r. klient OFE dawał przeciętnie 140 zł wpływów do towarzystwa emerytalnego, które zarządza funduszem. W 2010 r. było to średnio ok. 125 zł, a w ubiegłym roku już 111 zł – wynika z wyliczeń „Rz".
Ta sytuacja nie jest jednak zaskoczeniem. Przychody towarzystw zostały bowiem obniżone w ostatnich latach. Najpierw z powodu decyzji rządu o obniżeniu opłat pobieranych przez te instytucje (od 2010 r.), a następnie decyzji o obniżeniu składki, która trafia do OFE (od maja 2011 r.). I tak w ubiegłym roku przychody towarzystw wyniosły 1,68 mld zł, wobec 1,83 mld zł w 2010 r.
Dwóch największych w czołówce
Najlepiej w zestawieniu przychodów na jednego uczestnika, podobnie jak w latach wcześniejszych, wypada ING. Średni przychód towarzystwa z jednego klienta największego na rynku OFE wyniósł 128 zł, był o 20 zł niższy niż rok wcześniej. Kolejne miejsca za ING zajmują Aviva, Allianz oraz PKO BP Bankowy i Generali. Podobnie jak rok temu Polsat uzyskuje najniższy przychód z klienta. Zaledwie ok. 60 zł (63 zł rok wcześniej). Co ciekawe te zestawienie nie jest tożsame z wielkością OFE. Co pokazuje przykład Allianz, PKO BP Bankowy czy Generali, które wypadają lepiej niż większe od nich Amplico czy PZU.
- Do 2010 r. obowiązywał u nas niski kwotowy limit opłaty za zarządzanie, który blokował wzrost przychodów z tego tytułu. Żyliśmy oszczędnie, czego nie zmieniliśmy od 2010 r. – mówi Piotr Pindel, członek zarządu Generali PTE.