Emerytura po szwedzku

Przeciętny Szwed kończy aktywność jako 64-latek. Pomysł z emeryturą po 75. roku życia nie budzi euforii

Publikacja: 25.02.2012 00:29

Szwedzi mogą odchodzić na emeryturę od 61 roku życia

Szwedzi mogą odchodzić na emeryturę od 61 roku życia

Foto: AFP, OLIVIER MORINi Olivier MORINi

Joost Bayards ma 63 lata i zamierza pracować jeszcze przez ponad 20. Kiedy stracił pracę w biurze, przekwalifikował się na stolarza. Bayards należy do grupy obywateli, o których myślał premier Fredrik Reinfeldt, apelując, by każdy Szwed zastanowił się, o ile lat jest w stanie przedłużyć swoją aktywność zawodową. Z prognoz demograficznych wynika, że co drugie z nowo narodzonych Szwedek i Szwedów dożyje 100 lat. Jako potencjalny wiek przejścia na emeryturę, premier wymienił 75. rok życia.

Aby móc pracować tyle lat, trzeba jego zdaniem być przygotowanym na zmianę zawodu w połowie życia. Do tego zaś niezbędna jest możliwość zdobycia wsparcia finansowego, by móc rozpocząć studia po pięćdziesiątce. Obecnie prawo do ubiegania się o kredyt na naukę czy o stypendium przysługuje w Szwecji osobom, które nie ukończyły 53 lat.

Wystąpienie premiera wywołało prawdziwe tsunami. – Byłoby wspaniale, gdybyśmy cieszyli się tak długo dobrym zdrowiem. Jednak większość spośród naszych członków ma ledwo siłę dociągnąć w pracy do sześćdziesiątki – mówi Annelie Nordstrom, szefowa organizacji pracowników gmin.

Ochota do pracy po 65. roku życia ma ścisły związek z wykonywanym zawodem

Według Szwedzkiego Instytutu Badań Opinii Publicznej ochota do pracy po 65. roku życia ma ścisły związek z wykonywanym zawodem. Chęć przedłużenia aktywności zawodowej deklaruje 51 proc. przedsiębiorców, ale wśród urzędników ten odsetek wynosi już tylko 39 proc., a 40 proc. mówi dłuższej pracy stanowcze „nie". Najbardziej jednak sprzeciwiają się takim pomysłom robotnicy. 57 proc. nie zgadza się na odsunięcie perspektywy emerytury.

Pomysł poparły natomiast organizacje seniorów. – Już trzy lata temu rozpoczęliśmy debatę nad stworzeniem starszym osobom możliwości pracy – mówi „Rz" Cathrine Swenzén ze Związku Emerytów Szwecji, który liczy 264 tys. członków. – Szwecja to kraj, w którym panuje największa na świecie dyskryminacja ze względu na wiek, my zaś chcielibyśmy, żeby były wykorzystywane kompetencje, wiedza i doświadczenie osób starszych – tłumaczy.

Większość pracodawców wychodzi z założenia, że osoby w wieku emerytalnym nie chcą pracować. Brak im pomysłów i elastyczności, by utrzymać seniorów w miejscu pracy. W efekcie wiele osób kończy karierę przed 65. rokiem życia (kobiety i mężczyźni mogą odchodzić na emeryturę od 61 lat), choć mają prawo być zatrudnione do 67 lat.

Większość członków Związku Emerytów Szwecji  stanowią kobiety. Należą do niego głównie urzędnicy, nauczyciele i pielęgniarki. Różnie im się powodzi. Jedni podróżują, jeżdżą na nartach, grają w golfa, inni żyją bardzo skromnie. Najgorzej wiedzie się osobom samotnym, w podeszłym wieku, niemającym prywatnego ubezpieczenia. Dla nich nawet pójście do dentysty czy kupno wkładek ortopedycznych do butów stanowi problem.

Sama szefowa związku na emeryturę się nie wybiera. Podkreśla, że wielu członków jej organizacji jest niezwykle żywotnych. Biorą udział w narciarskim minibiegu Wazów, grają w minigolfa i w bule. Regularnie się gimnastykują. Wielu pomaga dzieciom. Odprowadzają i przyprowadzają z przedszkola wnuki. Udzielają się w organizacjach charytatywnych jak Czerwony Krzyż czy Ratuj Dzieci, biorą udział w działalności luterańskiego Kościoła Szwecji.

Choć w Szwecji nie ma uniwersytetu dla seniorów, emeryci korzystają z dobrodziejstw edukacji. Gunilla Lageson, szefowa biura ds. socjalnych miasta Sztokholm, w maju skończy 63 lata i nadal pracuje. Oprócz tego uczy się polskiego, chodzi na zajęcia jogi, jej hobby jest obserwowanie ptaków. Polskiego uczy się, by móc porozumiewać się z rodziną chłopaka swojej córki. Poznała już nasz język na tyle, że mogła wysłać kartkę na Boże Narodzenie z życzeniami do przyszłych teściów córki. – Oni też mi przysłali życzenia. Chyba się ucieszyli – mówi „Rz". Nie zamierza jednak pracować do późnej starości. Woli poświęcić się swym zainteresowaniom i więcej przebywać w plenerze.

Z najnowszych badań wynika, że Szwedzi w wieku 65 lat i starsi cieszą się lepszym zdrowiem, są bardziej energiczni i inteligentniejsi niż ich rówieśnicy sprzed kilkudziesięciu lat. W latach 2006 - 2009 liczba osób, które kontynuowały pracę po 60. roku życia, wzrosła o 60 proc. W Szwecji jest 1, 8 mln emerytów na 9,4 mln mieszkańców. W 2011 r. pracowało ponad 860 tys. osób w przedziale wieku 55 – 64 lata i 113 tys. w wieku 65 – 74 lata (w tym 41 tys. kobiet). W Göteborgu jedna trzecia spośród osób, które przeszły w zeszłym roku na emeryturę, miała ponad 65 lat. Po 65. roku życia pracował co drugi inżynier, ale tylko co siódma pedagog przedszkolna.

Joost Bayards ma 63 lata i zamierza pracować jeszcze przez ponad 20. Kiedy stracił pracę w biurze, przekwalifikował się na stolarza. Bayards należy do grupy obywateli, o których myślał premier Fredrik Reinfeldt, apelując, by każdy Szwed zastanowił się, o ile lat jest w stanie przedłużyć swoją aktywność zawodową. Z prognoz demograficznych wynika, że co drugie z nowo narodzonych Szwedek i Szwedów dożyje 100 lat. Jako potencjalny wiek przejścia na emeryturę, premier wymienił 75. rok życia.

Pozostało 90% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami