Nieco ponad 103 tys. osób zmieniło fundusz emerytalny na inny – wynika z danych uzyskanych w ZUS. Oszczędności osób, które decydują na ten krok są przenoszone w tzw. sesjach transferowych, które odbywają się cztery razy w roku. Pierwszy tegoroczny transfer w lutym właśnie się odbył.
Liczba osób, które zmieniły fundusz jest mniejsza niż w listopadzie (ponad 130 tys.), ale wciąż wysoka. To był ostatni transfer, który odbywał się na startych jeszcze zasadach. Od tego roku tylko drogą korespondencyjna można zamienić jednak funduszy na inny. Wcześniej główną rolę grali akwizytorzy, którzy przekonywali klientów do zmiany.
Nowe prawo powoduje radykalny spadek liczby osób zmieniających OFE. Co do tego zgodni są wszyscy przedstawiciele branży. Zdaniem naszych rozmówców fundusz będzie rocznie zmieniać kilka tysięcy osób, a maksymalnie kilkanaście tysięcy. Dla porównania w ostatnich latach było to ponad pół miliona rocznie.
Najwięcej klientów pozyskały od konkurencji w ostatnim czasie fundusze: Amplico, PKO BP Bankowy. W ich przypadku saldo transferów (liczba przychodzących uczestników minus liczba odchodzących) wyniosły odpowiednio nieco ponad 13 tys. i prawie 13 tys. Dodatnim saldem transferów mogą pochwalić się jeszcze trzy podmioty: AXA (7,3 tys.), Aegon (3,3 tys.) oraz Generali (2,6 tys.).
- Obecny transfer będzie prawdopodobnie trzecim najlepszym w historii naszego funduszu. Bardzo zależało nam by zakończyć akwizycję OFE wśród liderów sprzedaży. Jest to tym bardziej istotne, że spodziewamy się, iż ruch na rynku transferowym będzie znacznie niższy w świetle aktualnych regulacji, a zainteresowanie zmianą OFE ograniczone – mówi Ewa Małyszko, prezes PKO BP Bankowy PTE.