KNF robi porządek z umowami

Rozpoczęcie procedury zapisania się do funduszu emerytalnego rozpoczęte w 2011 r., a zakończone już w tym roku, odbywa się jeszcze na starych zasadach . Takie stanowisko przedstawił nadzór finansowy

Publikacja: 01.02.2012 19:59

Niedawno informowaliśmy o bałaganie z umowami o zmianę funduszu emerytalnego. Z  początkiem tego roku zmienił się sposób zawierania umów z OFE. Można zapisać się do nich tylko drogą korespondencyjną, a zakazana została akwizycja. Od tego roku obowiązują też nowe druki zawierania umowy.

Według rozporządzeń do zmian w prawie, gdy procedura związana z umowami pierwszorazowymi (osoby, które pierwszy raz zapisują się do OFE) została rozpoczęta w 2011 r., to w obecnym roku jej zakończenie dokonuje się na starych zasadach. Tego samego zapisu zabrakło w stosunku do umów zmiany OFE. Brakuje zatem opisu postępowania w sprawach wszczętych i niezakończonych do dnia 31 grudnia 2011 r. w przypadku osób, które zdecydowały się zmienić fundusz.

OFE różnie interpretują prawo. Część postanowiła, że będzie trzymać się już nowych zapisów i nie wypuszcza klientów do konkurencji. Ich zdaniem aby zawiadomienie o zmianie OFE było skuteczne powinno nastąpić do końca 2011 r. Takie samo zawiadomienie wysłane z poczty, ale z datą styczniową powoduje, że transfer jest już niemożliwy. Tego zdania jest, jak wynika z naszych informacji np. PZU i Axa. Inne OFE czekają na oryginał zawiadomienia o zmianie OFE nawet do 10 lutego.

Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych wystąpiła do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) o przesłanie jednolitej wykładni, jak OFE powinny postępować w tej sytuacji. I dostały odpowiedź. W ostatnim dniu stycznia pismo w tej sprawie wysłał do towarzystw emerytalnych, które zarządzają funduszami, Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Jego treść została uzgodniona z resortem pracy.

Wynika z niego, że umowy, które wpłynęły do funduszy w 2012 r., lecz oświadczenie woli klienta zostało złożone w 2011 r., są umowami zawartymi w jeszcze 2011 r. Czyli na starych zasadach.

Obecny  fundusz nie może zatem blokować odejścia osobom, które zdecydowały się na nowe OFE. Zgodnie z pismem otrzymanym z KNF, fundusz emerytalny musi umieścić taką osobę na liście transferowej.  Jak jednak podkreśla nadzór oczekiwanie na dokończenie procedury zawarcia umowy rozpoczętej w 2011 r. nie może trwać zbyt długo.

„ (...) względy prawne i racjonalne nakazują przyjmować rzeczowa interpretację dotycząca zawiadomień do dnia dokonania pierwszej wypłaty transferowej w 2012 r." – podkreśla nadzór w piśmie.

Oszczędności osób, które zdecydowały się zmienić fundusz na inny są przenoszone w tzw. sesjach transferowych cztery razy w roku. Pierwsza odbędzie się w lutym, a kolejne w maju, sierpniu oraz listopadzie.

Ważne zaznaczenia jest to, że dokończenie procedury zmiany OFE na starych zasadach powoduje,  ze klient sam musi powiadomić stary fundusz o zawarciu umowy z nowym. Według zasad obowiązujących od tego roku, ten obowiązek musi wypełnić już nowy fundusz.

Niedawno informowaliśmy o bałaganie z umowami o zmianę funduszu emerytalnego. Z  początkiem tego roku zmienił się sposób zawierania umów z OFE. Można zapisać się do nich tylko drogą korespondencyjną, a zakazana została akwizycja. Od tego roku obowiązują też nowe druki zawierania umowy.

Według rozporządzeń do zmian w prawie, gdy procedura związana z umowami pierwszorazowymi (osoby, które pierwszy raz zapisują się do OFE) została rozpoczęta w 2011 r., to w obecnym roku jej zakończenie dokonuje się na starych zasadach. Tego samego zapisu zabrakło w stosunku do umów zmiany OFE. Brakuje zatem opisu postępowania w sprawach wszczętych i niezakończonych do dnia 31 grudnia 2011 r. w przypadku osób, które zdecydowały się zmienić fundusz.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami