Polacy oceniają pomysły rządu

Wydłużenie wieku emerytalnego jest konieczne dla państwa, ale także korzystne dla przyszłych emerytów. Tego zdania jest prawie połowa badanych w sondzie serwisu MojaEmerytura.rp.pl

Publikacja: 19.12.2011 00:30

1500 dni rządów premiera Tuska

1500 dni rządów premiera Tuska

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Premier Donald Tusk zapowiedział w trakcie expose sporo zmian w systemie emerytalnym. W tym podniesienie wieku emerytalnego. O to od dawna postulowali ekonomiści. Założyli to także twórcy reformy systemu emerytalnego wprowadzonej w 1999 r.

Według pomysłu rządu wiek emerytalny ma rosnąć od 2013 r. co cztery miesiące o miesiąc. To oznacza, że co rok będziemy pracować o trzy miesiące dłużej. W sumie wiek emerytalny ma wzrosnąć do 67. roku życia. Obecnie panowie przechodzą na emeryturę w wieku 65 lat, a kobiety w wieku 60 lat.

Obecnie temat ten wywołuje sporo kontrowersji. Choćby Solidarność rozpoczęła akcję zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie zachowania obowiązującego wieku emerytalnego. Z kolei OPZZ chce by o przejściu na emeryturę decydował staż pracy, a dopiero potem wiek.

Czytelnicy serwisu www.MojaEmerytura.rp.pl w sondzie internetowej uznali zaś, że podniesienie wieku emerytalnego jest konieczne dla państwa, ale i korzystne dla przyszłych emerytów. Tego zdania jest 46,1 proc. respondentów. Słowa premiera przekonały zatem sporą grupę Polaków. W czasie expose szef rządu podkreślał, że wydłużenie wieku emerytalnego pozwoli ograniczyć nadmierne zadłużanie się państwa oraz stabilnie wypłacać wszystkim emerytury. Do tego, jak wynika z wyliczeń rządowych, dłuższy wiek pracy to także korzyść dla ubezpieczonych, bo dzięki temu ich emerytury będą wyższe. Kobieta w wieku 50 lat, która będzie pracować 3 lata dłużej może spodziewać się świadczenia wyższego o 20 proc. Z kolei 39-latka będzie pracować o 7 lat dłużej, a jej emerytura ma być wyższa nawet o 80 proc.

46,1 proc. badanych

uważa, że wydłużenie wieku emerytalne jest konieczne dla budżetu i korzystne dla przyszłych emerytów

- Dzięki podniesieniu wieku emerytalnego będziemy mieć więcej na koncie i większą kwotę podzielimy na mniejszą liczbę miesięcy. Dzięki temu emerytury będą wyższe – przyznała Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH, była wiceminister pracy, ostatnio w wywiadzie dla „Rz"

 

 

Jak tłumaczyła każdy dodatkowy rok pracy oznacza zwiększony stan konta nie tylko o dodatkowe składki, ale także o zyski z kapitału, który już został zgromadzony w ZUS i OFE. Są inwestowane i zarabiają. W wieku 60 lat mamy ok. 1/5 mniejsze oszczędności niż w wieku 65 lat, a z kolei w wieku 70 lat – o ponad 1/5 wyższe niż pięć lat wcześniej. Zmienia się też średnie dalsze trwanie życia. Teraz osoba 60-letnia ma przed sobą 251,5 miesiąca życia, a osoba 67-letnia 192,1 miesiąca, czyli o 20 proc. mniej.

Ponad jedna czwarta (27,1 proc.) badanych jest natomiast zdania, że ten krok przyniesie korzyść dla budżetu, ale nie będzie wcale korzystne dla emerytów. Kolejne 18 proc. internautów, którzy wzięli udział w badaniu, uważa, że ta zmiana ani nie jest dobra dla finansów państwa, ani dla przyszłych emerytów. Zaledwie nieco ponad 5 proc. Polaków uważa, że podniesienie wieku emerytalnego nie jest konieczne by poprawić sytuację finansową państwa, ale jest korzystne dla emerytów. A 3,3 proc. nie ma sprecyzowanego zdania.

27,1 proc. badanych

jest zdania, że wydłużenie wieku emerytalnego przyniesie korzyść dla budżetu, ale nie będzie wcale korzystne dla emerytów

Wyniki naszego badania są zbliżonego do wcześniejszych badań na ten temat. Z tych przeprowadzonych przez CBOS w 2010 r. wynika, że większość Polaków – 77 proc. jest przeciwna jego podnoszeniu wieku emerytalnego. Równocześnie jednak prawie połowa (42 proc.) uznaje to za konieczność (głównie osoby lepiej wykształcone i sytuowane). W tym 1/3 uważa, że zmiany są nie tylko konieczne, ale również będą korzystne dla przyszłych emerytów. Opinia publiczna nie postrzega zatem kwestii podwyższenia wieku emerytalnego jako jednoznacznie dobrego lub złego.

Jak jednak podkreśla Karolina Thel, doktorantka w Instytucie Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, w raporcie Instytutu Spraw Publicznych,  w opinii społecznej godna rozważenia jest propozycja rezygnacji z odgórnego określenia wieku emerytalnego, jeśli osoby odchodzące na emeryturę wypracowały odpowiednio wysokie świadczenia.

Maciej Rogala, ekspert rynku emerytalnego, uważa, że w systemie o zdefiniowanej składce (wysokość emerytury zależy od tego ile składek zostało odłożynych), który wprowadziliśmy w 1999 r., inaczej niż w systemach o zdefiniowanym świadczeniu - jaki obowiązuje we wszystkich krajach zmuszonych do podnoszenia wieku emerytalnego – nie musimy sztywno w ustawie określać wieku emerytalnego.

- Zlikwidujmy więc wiek emerytalny i wprowadźmy zasadę dobrowolności, czyli: przechodzę w dowolnym momencie, pod warunkiem, że zgromadziłem kapitał wystarczający na wypłatę emerytury minimalnej – uważa Rogala.

Z kolei Krzysztof Szypuła, partner zarządzający Money Makers, przekonuje natomiast, że planowane wydłużenie wieku emerytalnego nadal nie zapewni utrzymania dotychczasowego poziomu życia po zakończeniu pracy zawodowej.

- O to trzeba zadbać samodzielnie, regularnie oszczędzając – tłumaczy.

 

W badaniu serwisu MojaEmerytura.rp.pl wzięło udział 243 osoby. Sondaż został przeprowadzony w dniach 21 listopada-16 grudnia.


Premier Donald Tusk zapowiedział w trakcie expose sporo zmian w systemie emerytalnym. W tym podniesienie wieku emerytalnego. O to od dawna postulowali ekonomiści. Założyli to także twórcy reformy systemu emerytalnego wprowadzonej w 1999 r.

Według pomysłu rządu wiek emerytalny ma rosnąć od 2013 r. co cztery miesiące o miesiąc. To oznacza, że co rok będziemy pracować o trzy miesiące dłużej. W sumie wiek emerytalny ma wzrosnąć do 67. roku życia. Obecnie panowie przechodzą na emeryturę w wieku 65 lat, a kobiety w wieku 60 lat.

Pozostało 89% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami