Indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) to nowy produkt służący do dodatkowego oszczędzania, który pojawi się w przyszłym roku. Zdaniem części ekspertów może on jednak podzielić los indywidualnych kont emerytalnych (IKE), które istnieją od 2004 r., a oszczędza na nich zaledwie ok. 800 tys. Polaków. Inni uważają, że wbudowana w nowy produkt zachęta podatkowa – możliwość odliczenia wpłat na konto od podstawy opodatkowania – może skłonić do oszczędzania znacznie więcej osób niż IKE.
ok. 4 tys. zł
- tyle będzie można odłożyć na IKZE w 2012 r.
Wpłaty na IKZE nie będą mogły jednak stanowić więcej niż 4 proc. wynagrodzenia (przed wyborami PO zapowiadała, że zwiększy wysokość wpłat do 6 proc.). Doświadczenia innych krajów pokazują, że ulga podatkowa zachęca do oszczędzania od 5 do 15 proc. osób.
Zdaniem ekspertów bardziej na popularność IKZE może wpłynąć włączenie ich do pozaustawowych programów zakładowych. Jak przekonuje Krzysztof Nowak, członek zarządu Mercer Polska, firmy która m.in. doradza przy tworzeniu planów emerytalnych w firmach, to pracodawca mógłby przekazywać składki do IKZE.