Według danych pochodzących z 381 funduszy inwestycyjnych, różnica pomiędzy wartością sprzedaży i umorzeń jednostek uczestnictwa wyniosła -892 mln zł w październiku.
Wynik ten został osiągnięty przy niskiej aktywności klientów, którzy zakupili jednostki warte 5,5 mld zł. To o ponad 1 mld zł mniej niż wynosi średnia miesięczna sprzedaż w tym roku. W tym samym czasie klienci dokonali odkupień o wartości 6,3 mld zł, czyli bliskie tegorocznej średniej.
Saldo wpłat i wypłat w okresie styczeń-październik tego roku wyniosło -1,36 mld zł. W tym okresie roku ubiegłego wyniosło +7,8 mld zł.
Przewaga umorzeń nad nabyciami dotyczyła w październiku niemal wszystkich segmentów rynku. Niewysokie saldo dodatnie osiągnęły jedynie fundusze pieniężne (57 mln zł) oraz surowcowe (56 mln zł), głównie dzięki udanej emisji certyfikatów jednego z funduszy inwestujących w złoto.
Nie jest zaskoczeniem, iż najsłabszy wynik sprzedażowy osiągnęły fundusze mieszane (-565 mln zł). Ujemne saldo wpłat i wypłat notują niemal każdego miesiąca już od początku zeszłego roku. Podczas gdy w 2010 roku przewaga umorzeń nad nabyciami sięgnęła -0,3 mld zł, w tym roku wyniosła już -4,9 mld zł. Klienci nie tylko wycofują pieniądze z tych funduszy (w październiku -1,3 mld zł), ale również niezbyt chętnie nabywają ich jednostki. W październiku sprzedaż brutto wyniosła zaledwie +0,7 mld zł. W efekcie ich udział w rynku zmniejszył się w ciągu 2 lat z blisko jednej trzeciej do 22 proc.