Powinny powstać fundusze bezpieczne

Zawirowania na rynku finansowym mają spore przełożenie na wysokość oszczędności Polaków, które są gromadzone w funduszach emerytalnych. Zwłaszcza tych osób, które właśnie chcą zakończyć karierę zawodową

Publikacja: 20.10.2011 13:04

Fundusze bezpieczne (typu B) miały powstać już kilka lat temu. Jeszcze w ubiegłym roku trwały prace nad zmianami w prawie, które miały je wprowadzić. Zostały jednak przerwane w związku z decyzją rządu o obniżeniu wysokości składki trafiającej do funduszy emerytalnych. Michał Boni, szef doradców strategicznych premiera, zapowiadał powrót do prac nad nowymi typami funduszy.

Wydaje się, że czas najwyższy by do nich na poważnie powrócić i powołać do życia fundusze dopasowane strategią do wieku oszczędzających, a tym samym także takie, które będą chroniły kapitał osób w wieku przedemerytalnym. Zwłaszcza, że sytuacja na giełdzie jest niepewna i możliwe są dalsze spadki.

A dlaczego jest to tak ważne? Kiepska sytuacja na giełdzie powoduje, że fundusze emerytalne osiągają słabe wyniki i obniża się wartość oszczędności gromadzonych przez Polaków w tych instytucjach. Choćby od początku tego roku do końca września aktywa, którymi zarządzają fundusze  wzrosły o mniej niż 800 mln zł, do nieco ponad 222 mld zł. Dla porównania w tym czasie ZUS przekazał do OFE 13,26 mld zł.

Dla większości z 15 mln klientów fakt, że na giełdzie spadają kursy akcji nie stanowi większego problemu – pod warunkiem że mają jeszcze wiele lat do zakończenia kariery zawodowej. Gdy poprawia się koniunktura, OFE są w stanie odrobić straty. Po ostatnim kryzysie, który zaczął się we wrześniu 2008 r., fundusze potrzebowały ponad trzech lat, by wartość jednostek rozrachunkowych (na nie przeliczane są wpłacane składki) wróciła do poziomu sprzed załamania.

Gorzej wygląda sytuacja tych klientów II filara, którzy planują przejść na emeryturę, a indeksy giełdowe spadają. Część ich świadczenia pochodząca z kapitałowej części systemu emerytalnego jest z tego powodu nieco niższa (od kilku do kilkunastu złotych w skali miesiąca).

Na koniec czerwca emeryturę z OFE (tzw. okresową) pobierało 1085 osób. Od początku roku liczba emerytów zwiększyła się o 310. Miesięcznie karierę zawodową kończy średnio kilkadziesiąt klientów OFE i zaczynają oni korzystać ze świadczenia okresowego. Z każdym rokiem ich liczba będzie rosła.

 

Zapraszamy do udziału w sondzie dotyczącej tego, czy specjalne fundusze bezpieczne są potrzebne zamieszczonej w serwisie www.mojaemerytura.rp.pl

Fundusze bezpieczne (typu B) miały powstać już kilka lat temu. Jeszcze w ubiegłym roku trwały prace nad zmianami w prawie, które miały je wprowadzić. Zostały jednak przerwane w związku z decyzją rządu o obniżeniu wysokości składki trafiającej do funduszy emerytalnych. Michał Boni, szef doradców strategicznych premiera, zapowiadał powrót do prac nad nowymi typami funduszy.

Wydaje się, że czas najwyższy by do nich na poważnie powrócić i powołać do życia fundusze dopasowane strategią do wieku oszczędzających, a tym samym także takie, które będą chroniły kapitał osób w wieku przedemerytalnym. Zwłaszcza, że sytuacja na giełdzie jest niepewna i możliwe są dalsze spadki.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami