ZUS zawiesił od 1 października świadczenia osobom, które przeszły na emeryturę, ale nie zrezygnowały z pracy. Przykre dla emerytów konsekwencje tego zawieszenia ma złagodzić prezydencka nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która weszła w życie z początkiem miesiąca. Zgodnie z nią po przepracowaniu 18 miesięcy osoby, które nie zrezygnowały z zatrudnienia, będą mogły zwrócić się do ZUS o ponowne ustalenie wysokości emerytury. Przez półtora roku pracy, licząc od 1 października, nie mogą jednak pobierać świadczenia z ZUS. Wniosek o obliczenie świadczenia złożą dopiero po zwolnieniu się z pracy.
– Do tej pory pracujący senior mógł powiększyć emeryturę jedynie o składki odprowadzone przez czas po przejściu na emeryturę. Teraz będą obliczane na nowo – tłumaczy Marcin Zieleniecki, adiunkt na Uniwersytecie Gdańskim, ekspert NSZZ „Solidarność".
Inne zasady wyliczeń dotyczą osób, które przeszły na emeryturę już na nowych zasadach, czyli na podstawie składek zgromadzonych na ich koncie emerytalnym, a inne osób, których emerytury zostały przyznane w starym systemie.
– Składki zebrane przez tych pierwszych zostaną podzielone przez niższy współczynnik dalszego trwania życia, co podwyższy miesięczną kwotę emerytury – tłumaczy Anna Grabowska, doradca Forum Związków Zawodowych ds. społeczno-prawnych, ekspert Komisji Trójstronnej.
Pracownik, który przeszedł na emeryturę jeszcze na starych zasadach, będzie mógł przeliczyć swoje świadczenie z wykorzystaniem nowej kwoty bazowej w części socjalnej.