Wydłużenie wieku emerytalnego, albo chociaż zrównanie go w odniesieniu do kobiet i mężczyzn jest wymieniane przez ekonomistów, jako jedna z metod walki z kryzysem. Krok ten nie przyniesie natychmiastowych efektów, ale zabezpieczy nas na przyszłość poprawiając stan finansów publicznych.
Doskonale rozumieją to np. Włosi, którzy niedawno przyjęli pakiet zmian emerytalnych. Postanowiono m.in. zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn – Włoszki od 2014 roku mają przechodzić na emeryturę nie po 60. a po 65. roku życia. Emerytalne zmiany dotyczą całej Europy.
- Dłużej żyjemy, dłużej musimy też pracować - uważa prof. Witold Orłowski z PwC.
W jego ocenie polski rząd przede wszystkim powinien zlikwidować wszelkie przywileje emerytalne i zaktywizować społeczeństwo, aby nie było przypadków przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.
– W dalszej perspektywie jestem przekonany, że czeka nas wydłużenie wieku emerytalnego – wyjaśnia ekonomista. – Mamy jednak nieco lepszą strukturę demograficzną niż kraje zachodniej Europy, tak więc gdy u nich będzie trzeba pracować do 70. roku życia, u nas wiek emerytalny powinien wynosić 67 lat. Nic więc dziwnego, że Europa nie może już czekać z reformami. Włochy to już piętnasty kraj Unii Europejskiej, który w ostatnich pięciu latach przyjął rozwiązania zmuszające obywateli do dłuższej pracy. Pięć kolejnych planuje podobne kroki w najbliższych latach.