Kryzys: GPW w dół, miliardy strat

Panika uderzyła w oszczędności rodaków. Frank wczoraj drożał, warszawska giełda spadała, choć za granicą wzrosty

Publikacja: 10.08.2011 03:07

Kryzys: GPW w dół, miliardy strat

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Znów taniały akcje na warszawskiej giełdzie. Wczoraj WIG20 stracił 3,2 proc. Za to na Zachodzie indeksy rosły. W Londynie i Paryżu po ponad 1,5 proc., a w USA Dow Jones na koniec sesji  wystrzelił o 4 proc.

Z wyliczeń „Rz" wynika, że od początku sierpnia wartość oszczędności Polaków zmniejszyła się o ponad 25 mld zł. To efekt przeceny akcji na giełdzie. Policzyliśmy, o ile uszczupliły się oszczędności w funduszach inwestycyjnych i emerytalnych oraz indywidualnych inwestorów.

W ciągu sześciu sesji WIG spadł o 16,6 proc., a łączna wartość notowanych w Warszawie krajowych spółek zmniejszyła się o ponad 94 mld zł.

O skali przeceny niech świadczy fakt, że gdy jesienią 2008 r. upadał bank Lehman Brothers, co uznaje się za początek największego od 80 lat kryzysu finansowego, wartość firm z GPW w podobnym czasie obniżyła się o nieco ponad 22 mld zł.

Z szacunków wynika, że w ostatnich dniach wartość akcji w portfelach funduszy emerytalnych spadła o ponad 12 mld zł. Straty inwestorów indywidualnych mogły sięgnąć nawet 7,7 mld zł. Natomiast z funduszy inwestycyjnych lokujących pieniądze w polskich akcjach mogło wyparować ok. 5,2 mld zł.

– Trudno jeszcze określić, czy to są rzeczywiste straty dla klientów. Mamy do czynienia z paniką i emocjami – mówi Marek Sojka, wiceprezes PTE PZU.

Specjaliści przypominają, że dopóki nie zdecydujemy się zakończyć inwestycji, czyli np. sprzedać akcji, straty są na papierze. Takie właśnie są straty funduszy emerytalnych. W długim okresie spadki można zniwelować zyskami, gdy koniunktura się poprawi. Przykładem może być ostatni kryzys, który zaczął się we wrześniu 2008 r. OFE potrzebowały jednak ponad trzech lat, by wartość jednostek rozrachunkowych (na nie przeliczane są wpłacane składki) wróciła do poziomu sprzed załamania.

– Klienci reagują nerwowo. Przypominają sobie, jak było w czasie ostatniego kryzysu – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Jego zdaniem dziś należałoby raczej zacisnąć zęby i czekać. – Dla inwestorów, którzy chcą inwestować długoterminowo, to dobry moment, by kupować bardzo tanie akcje.

Do strat na giełdzie można doliczyć skutki drożejącego franka szwajcarskiego. Prawie 700 tys. Polaków ma kredyty w tej walucie. Z powodu jej umocnienia – wczoraj nawet do 4,07 zł – ich łączne zadłużenie skoczyło w sierpniu o 14,7 mld zł.

 

 

Znów taniały akcje na warszawskiej giełdzie. Wczoraj WIG20 stracił 3,2 proc. Za to na Zachodzie indeksy rosły. W Londynie i Paryżu po ponad 1,5 proc., a w USA Dow Jones na koniec sesji  wystrzelił o 4 proc.

Z wyliczeń „Rz" wynika, że od początku sierpnia wartość oszczędności Polaków zmniejszyła się o ponad 25 mld zł. To efekt przeceny akcji na giełdzie. Policzyliśmy, o ile uszczupliły się oszczędności w funduszach inwestycyjnych i emerytalnych oraz indywidualnych inwestorów.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami