O 0,24 proc. wzrosła w maju wartość jednostek rozrachunkowych funduszy emerytalnych. To znacznie słabszy wynik niż w dwóch poprzednich miesiącach. W kwietniu stopa zwrotu wyniosła bowiem 1,24 proc., a w marcu 1,41 proc.
Takie wyniki są następstwem gorszej sytuacji na giełdzie. Główne indeksy giełdowe były w maju na minusie albo tylko nieznacznie wzrosły. I tak WIG wzrósł o 0,03 proc., a mWIG40 o 0,7 proc. Z kolei indeks największych spółek WIG20 spadł o 0,33 proc., a sWIG80 o 0,9 proc. Trzeba jednak mieć na uwadze, że do wartości indeksów nie są doliczane wypłacane przez spółki dywidendy, a w maju wypłacał ją bank Pekao.
– W uzyskaniu zysków w maju pomógł rynek obligacji. Spadały bowiem rentowności papierów skarbowych – mówi Ewa Radkowska, członek zarządu i szef inwestycji w ING PTE. Fundusz emerytalny ING wypracował zresztą najlepszy wynik w maju. Jego stopa zwrotu wyniosła 0,5 proc. Wynik kolejnego za nim funduszu Polsat to 0,44 proc. Najsłabiej poszło funduszom Pekao i PKO BP Bankowy, które zarobiły po 0,1 proc.
Od początku tego roku do końca maja OFE wypracowały średni zysk na poziomie 2,7 proc. W tym okresie najlepiej inwestował Polsat – 3,46 proc., a za nim ING – 3,1 proc. oraz Allianz – 3,07 proc. Na końcu zestawienia za ten okres jest PKO BP Bankowy z wynikiem 2,09 proc.
Zarządzający funduszami przewidują, że w tym roku ich zyski nie będą już tak wysokie jak w dwóch ostatnich latach i przeciętnie oszczędności Polaków wzrosną o ok. 5 proc. Pesymiści wskazują, że wynik OFE może wynieść zaledwie 1,5-proc. zysku, a optymiści wskazują zaś nawet na 10-proc. stopę zwrotu.