– Główna batalia rozegra się w czasie drugiego czytania – powiedział we wtorek Michał Boni, szef doradców strategicznych premiera, komentując trwające prace nad zmianami w systemie emerytalnym. Posłowie jutro planują zgłoszenie nowych poprawek do rządowego projektu.
– Zgłosimy w czwartek nasz projekt zmian w OFE jako poprawkę – mówi Beata Szydło z PiS. Zakłada on dobrowolność uczestnictwa w funduszach emerytalnych. Tego samego chcą także partie lewicowe. We wtorek wniosek SLD wprowadzający dobrowolność dla osób, które w 1999 r. decydowały, czy chcą oszczędzać tylko w ZUS czy także w OFE, został odrzucony w Sejmowej Komisji Finansów. Tak samo jak podobny w treści wniosek Marka Borowskiego.
– Wszystkie poprawki zostały jednak zgłoszone jako wniosek mniejszości i w piątek, w czasie trzeciego czytania, o ich losie rozstrzygnie Sejm – mówi Anna Bańkowska, posłanka SLD.
SLD chce także, by młode osoby poniżej 30 lat mogły więcej odkładać do OFE (5 proc. pensji). Projekt rządowy zakłada obniżenie składki dla wszystkich do 2,3 proc. z 7,3 proc.
– W czwartek złożymy jeszcze dwie poprawki, które wycofaliśmy w czasie prac komisji – mówi Anna Bańkowska. Dotyczą one ulgi dla oszczędzających dodatkowo na emeryturę. Rząd chce, by Polacy od 2012 r. mogli odkładać 4 proc. pensji w ramach indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Ale nie więcej jednak niż 4 proc. od 30-krotności średniej miesięcznej płacy (dziś to powyżej 4 tys. zł.) Wpłaty będzie można odpisać od podstawy opodatkowania.