Konstytucjonaliści są w tej kwestii jednomyślni. – Trudno byłoby znaleźć argumenty za tym, aby wykazać sprzeczność proponowanych przez rząd zmian z ustawą zasadniczą – wyjaśnia Ludwik Florek, kierownik Katedry Prawa Pracy Uniwersytetu Warszawskiego. Sprzeczności z konstytucją nie widzi także były sędzia Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Ciemniewski. – Nowe przepisy nie narażają obywateli na utratę korzyści – uważa sędzia.
O zbadanie, czy przyjęte przez rząd przepisy nie kolidują z zapisami w konstytucji, apelował prof. Jerzy Hausner w trakcie prezydenckiej debaty poświęconej zmianom w OFE. W jego ocenie ustawa zasadnicza chroni własność i prawa dziedziczenia. Należałoby więc sprawdzić, czy obcięcie składki do funduszy nie naruszy tych zasad.
Konstytucjonaliści uważają jednak, że trudno byłoby jednoznacznie stwierdzić, czy może dojść do utracenia przez przyszłych emerytów jakiejkowiek korzyści. Przypominają, że nowe przepisy zakładają zwiększenie zaangażowania funduszy w akcje, co teoretycznie ma przynieść obywatelom wyższe świadczenia w przyszłości.
0,72 proc. w relacji do PKB oszczędzi budżet po cięciu składki do OFE
Nawet jeśli jednak ktoś zdołałby wykazać, że taka groźba istnieje, to – jak przypomina Jerzy Ciemniewski – istnieje wiele orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego stawiających wyżej sprawę naprawy finansów publicznych. – Trybunał wielokrotnie stawiał finanse publiczne jako dobro konstytucyjne – wyjaśnia były sędzia TK. – W mojej ocenie jednak nie ma konieczności powoływania się na te orzeczenia, ponieważ w przyjętych przez rząd przepisach nie występuje problem naruszenia zapisów konstytucji.