Jak szacuje ministerstwo finansów w ten sposób potrzeby pożyczkowe Polski zmniejsza się o ponad 190 mld zł do 2010 roku. Nieugiętym zwolennikiem rozwiązania przyjętego przez rząd jest resort finansów. Rząd nie przyjął poprawki ministra Michała Boniego, by za siedem lat podnieść składkę do OFE do 5 proc i pozostawić ją na tym poziomie, choć to pozwoliłoby na zwiększenie wartości przyszłego świadczenia, jak zapewniał wnioskodawca.
Premier Donald Tusk po posiedzeniu rządu przyznał, że rząd szukał rozwiązania, jakie spełnia trzy warunki: zapewnić stabilne emerytury, nie zdewastować obecnego trzy filarowego systemu emerytalnego oraz zmniejszyć spiralę zadłużenia.
Premier powiedział, że rząd znalazł prawdziwe rozwiązanie, a nie "zgniły kompromis". Przypomniał przy tym, że 3,5 proc. składki emerytalnej w funduszach emerytalnych to jeden z najwyższych poziomów w świecie.
Zaznaczył, że od teraz on sam będzie prezentował projekt rządu. Zacznie od debaty piątkowej u Prezydenta. Dał w ten sposób do zrozumienia, że przerywa wszystkie waśnie pomiędzy ministrami finansów, pracy oraz ministrem Michałem Bonim.
Pieniądze zapisywane na nowym subkoncie w ZUS będą waloryzowane (rocznie lub kwartalnie – dla tych, którzy nabyli uprawnienia w trakcie roku) o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich 5 lat i inflacji, czyli o nominalny wzrost PKB.