OFE ruszają z kampanią promocyjną

W poniedziałek rusza kampania przygotowana przez fundusze emerytalne. To pierwsza tak duża akcja od 1999 roku

Publikacja: 14.01.2011 02:56

Zbigniew Zamachowski zachwalał fundusz Commercial Union

Zbigniew Zamachowski zachwalał fundusz Commercial Union

Foto: YouTube

Spot reklamowy, billboardy i ogłoszenia w prasie pojawią się już od poniedziałku w ramach akcji przygotowanej przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych. To pierwsza tak duża akcja od 1999 roku, kiedy fundusze startowały.

– Będziemy aktywni – zapowiadała Ewa Lewicka, szefowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

Wczoraj o zbliżającej się kampanii nie chciała mówić. Izba planuje poinformować o niej oficjalnie w poniedziałek. Lewicka mówiła, że fundusze emerytalne chcą skupić się na edukacji klientów. Towarzystwa emerytalne specjalnie na ten cel miały przekazać dodatkowe pieniądze do Izby. Ich wielkość zależała od wielkości aktywów OFE. Co oznacza, że największe fundusze miały wyłożyć najwięcej. Eksperci wielokrotnie zarzucali funduszom emerytalnym, że niewiele zrobiły w tym zakresie przez lata.

Ta kampania stawia jednak akcent nie na edukację, a raczej chce przekonać Polaków, że rządowe propozycje nie są dla nich korzystne. Rząd chce obniżyć składkę, która trafia z wynagrodzeń do otwartych funduszy emerytalnych. Zamiast 7,3 proc. ma być do nich transferowane 2,3 proc. pensji ich klientów i to już od tego roku. Docelowo ma to być od 2017 r. 3,5 proc. Więcej składki ma zaś trafić do ZUS, na nowe specjalne konto emerytalne. Rząd chciałby także, by Polacy mogli wpłacać dodatkowe, dobrowolne składki do II filara. Jak można się było spodziewać, pomysł na obcięcie składki do OFE nie podoba się tym instytucjom. Jak dowiedziała się „Rz”, odpowiedzią ma być właśnie kampania reklamowa pod hasłem: „Broń swoich pieniędzy!”, do których dobierają się politycy. Powstanie nawet specjalna strona www.obronemeryture.pl, z której będzie można wysłać list do premiera w tej sprawie.

Przygotowywana kampania podzieliła jednak członków Izby.

– Pieniądze na kampanię przekazało sześć może siedem funduszy – mówi osoba z branży.

Izba zrzesza 12 z 14 działających na rynku towarzystw emerytalnych, które zarządzają funduszami emerytalnymi. Nie należą do niej towarzystwa Pocztylion-Arka oraz Polsat.

– Nie chcemy takiej konfrontacji z rządem, wolimy raczej spokojną debatę – mówi jeden z szefów OFE.

– Trzeba uzmysłowić ludziom, że to, co zamierza rząd, to złe dla ich emerytur – dodaje jednak inny szef funduszu.

Z naszych informacji wynika, że kampanii nie popierają towarzystwa, takie jak np. PZU, PKO BP Bankowy (oba kontrolowane przez państwowe firmy), ale i Amplico czy Allianz.

W latach 1998 – 1999, gdy startowała reforma emerytalna, dużą kampanię reklamową nowego systemu emerytalnego przeprowadził rząd. Bardzo intensywną promocję prowadziły także fundusze emerytalne. Obiecywały słynną już emeryturę pod palmami. Celem kampanii było jednak przyciągnięcie jak największej liczby klientów. I to się udało.

Ostatecznie do II filara weszła większa liczba osób niż wskazywały pierwsze szacunki. Wydatki na reklamę sięgnęły wówczas setek milionów złotych. W kolejnych latach fundusze już tak intensywnie się nie promowały.

[i]Więcej o zmianach w systemie emerytalnym

[link=http://www.rp.pl/ofe]www.rp.pl/ofe[/link][/i]

Spot reklamowy, billboardy i ogłoszenia w prasie pojawią się już od poniedziałku w ramach akcji przygotowanej przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych. To pierwsza tak duża akcja od 1999 roku, kiedy fundusze startowały.

– Będziemy aktywni – zapowiadała Ewa Lewicka, szefowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

Pozostało 91% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami