Po dobrym lipcu, w sierpniu wartość jednostek rozrachunkowych, na które przeliczane są składki klientów funduszy emerytalnych, nie wspięła się już tak mocno w górę. Przeciętnie wzrosła o 0,3 proc., a w lipcu było to 2,5 proc.
W minionym miesiącu większość głównych indeksów była na niewielkim plusie, z wyjątkiem WIG, który spadł o 0,6 proc. Największy, prawie 1-proc. skok odnotował wskaźnik małych spółek sWIG80.
Przy spadającym WIG, dodatni wynik funduszy emerytalnych oznacza, że zarabiały one na obligacjach. W tym roku zresztą już nie pierwszy raz. Indeksy obligacji skarbowych skoczyły dość znacznie, bo od 1 do 1,5 proc. Duży udział tych papierów w portfelach funduszy emerytalnych musiał mieć zatem wpływ na ich wyniki. Co jednak ciekawe, fundusze w ostatnich miesiącach zmniejszyły zaangażowanie w obligacje, zwiększając w akcje. I tak choćby w przypadku Avivy udział tych pierwszych instrumentów nie przekraczał na koniec lipca nawet 50 proc.
Najlepszy wynik w sierpniu wypracował fundusz emerytalny Polsat (0,84 proc.), na co mogło mieć też wpływ to, że ma relatywnie więcej mniejszych spółek w portfelu (a akcje tych spółek zyskiwały). Wynik kolejnego funduszu – PKO BP Bankowy – to 0,46 proc. Najsłabiej poszło funduszowi Warta, który jako jedyny miał niewielką stratę (-0,03 proc.).
Ostatni czas to okres przebudowy portfeli inwestycyjnych funduszy. Zwykle tak jest, gdy spółki publikują wyniki finansowe. Zarządzający pozbywają się wtedy słabszych spółek, a zwiększają zaangażowanie w te, których wyniki są dobre. – Dobre wyniki pokazały banki i spółki telekomunikacyjne – ocenia Tomasz Rak, zarządzający częścią akcyjną w funduszu PKO BP Bankowy OFE. Dużo słabiej wygląda zaś sytuacja np. spółek budowlanych.