– Zmiany idą w dobrym kierunku – tak komentuje propozycje zmian w kapitałowej części systemu emerytalnego były wiceprezes NBP Krzysztof Rybiński. Już wczoraj 26 sierpnia “Rz.” pisała o zmianach, których oczekuje branża funduszy emerytalnych wraz z Lewiatanem oraz eksperci, którzy przygotowali raport na zlecenie Kancelarii Premiera. Premier Donald Tusk zapowiedział w środę, że jego ministrowie w ciągu kilku dni spiszą zmiany proponowane przez różne środowiska.
– Te propozycje łączy trafna identyfikacja obszarów niezbędnych zmian służących większej efektywności OFE. Wszystkie powinny zostać wykorzystane przy tworzeniu spójnej koncepcji zmian w prawie – uważa Paweł Pytel, prezes Aviva PTE (największe towarzystwo emerytalne na rynku).
Eksperci, którzy pod kierunkiem prof. Marka Góry ze Szkoły Głównej Handlowej przygotowali zmiany, przekonują, że ich propozycje są bardziej spójne i jednolite niż te przedstawione przez fundusze. Dają też dokładne wskazania, kiedy nowe przepisy mogłyby wejść w życie. W pierwszej kolejności byłyby to te dotyczące m.in. opłat. Nowy sposób oszczędzania w subfunduszach miałby wystartować później, bo 1 kwietnia 2012 r.
– Wydaje się, że w zasadniczych elementach te propozycje są zbieżne – uważa Andrzej Sołdek, prezes PTE PZU. Jego zdaniem podobne są rozwiązania dotyczące wielofunduszowości (tworzenia subfunduszy dostosowanych strategią do wieku oszczędzających), utworzenia benchmarków zewnętrznych (punktów odniesienia do osiąganych wyników) czy koncepcji dotyczącej opłat. – Różnice dotyczą kwestii technicznych – przyznaje Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING.
A te to choćby docelowa liczba subfunduszy, skład ich portfela inwestycyjnego i kształt benchmarku. – Obecnie to limity inwestycyjne decydują o polityce inwestycyjnej. Chcemy to zmienić. Narzędziem do kreowania polityki inwestycyjnej staną się benchmarki, a limity pozostaną na wszelki wypadek – uważa Marek Góra.