Jak widać na przykładzie Domu Maklerskiego BOŚ, na rynku IKE nadal jest sporo miejsca. BOŚ uruchomił IKE pod koniec zeszłego roku i co miesiąc przybywa mu około setki klientów.
Co kupują? 85 proc. aktywów posiadacze IKE w DM BOŚ inwestują w instrumenty finansowe, głównie w akcje notowane na GPW, także na rynku pierwotnym, jak PZU czy Tauron. Około 15 procent przechowywanych jest w gotówce. – Inwestycja dokonywana poprzez IKE będzie zawsze bardziej rentowna od tradycyjnej, ponieważ jeśli utrzymamy środki do emerytury, nie płacimy 19-proc. podatku od zysków kapitałowych – przypomina Radosław Olszewski, prezes DM BOŚ. Dodaje, że dzięki zwolnieniu z podatku możemy reinwestować więcej i korzystać z „procentu składanego”.
To, że wciąż działa blisko 800 tys. IKE, nie oznacza, że tylu Polaków na nich oszczędza. Przeważająca część rachunków jest zamrożona. Kont, na jakie między styczniem a czerwcem wpłynęły pieniądze, było 212,7 tys. W sumie wpłaty wyniosły 271,7 mln zł. Z tego ponad 40 mln trafiło na rachunki maklerskie, mimo że pod względem udziału w rynku nie są aż tak znaczącym graczem. Na dodatek kont z wpłatami byłoby jeszcze mniej, gdyby wyników nie zakłamywały transfery z pracowniczych programów emerytalnych. Przepisy uniemożliwiają wypłaty pieniędzy wprost z ppe przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Ale można je wypłacić pośrednio, transferując na IKE, a potem likwidując rachunek.
[srodtytul]Trzeba zachęt, ale jakich?[/srodtytul]
Jak zapobiec cofaniu się rynku IKE? Eksperci twierdzą, że zachęty do oszczędzania są zbyt małe. Ale wcale nie są zgodni, co należałoby zmienić. W Sejmie trwają prace nad obywatelskim projektem ustawy mającym wprowadzić odpis w PIT do 4,8 tys. zł rocznie dla osób odkładających dodatkowo na emeryturę w którejkolwiek z instytucji nadzorowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. W IKE takich ulg nie ma, za to podatku nie płaci się od wypłacanych na starość świadczeń z III filaru.
Z ponaddwukrotnego podwyższenia limitu wpłat na IKE od 2009 r. skorzystali niemal wyłącznie klienci domów maklerskich. Ostatnio zdecydowano, że na IKE oszczędzać będą też nierezydenci podatkowi, czyli np. emigranci, ale i tu efekt będzie raczej mizerny.