– Pierwsze emerytury z OFE wynoszą do ok. 100 zł miesięcznie. Już choćby ze względu na te doświadczenia należy dać ludziom możliwość decydowania, gdzie chcą gromadzić pieniądze – mówi Jan Guz, przewodniczący OPZZ.
Za podobnym rozwiązaniem jest też minister pracy Jolanta Fedak. OPZZ opowiada się zaś za inną propozycją resortu pracy, by Polacy, przechodząc na emeryturę, mogli wybrać zgromadzone pieniądze w OFE i przeznaczyć je na dowolny cel. Z badania przeprowadzonego przez OPZZ wśród ponad 10 tys. pracowników różnej wielkości firm wynika, że 92 proc. ankietowanych odpowiedziało, że przynależność do OFE nie powinna być obowiązkowa. 8 proc. było przeciwnego zdania. 83 proc. chciałoby mieć możliwość przeniesienia środków zebranych w OFE do ZUS. 7 proc. było temu przeciwnych. 89 proc. uczestników ankiety uważa, że powinna istnieć możliwość wypłacenia środków zgromadzonych w OFE w momencie przechodzenia na emeryturę. Przeciwnego zdania było 11 proc. pytanych.
– Ludzie nie mają zaufania do prywatnych instytucji ubezpieczeniowych – ocenia Andrzej Strębski z OPZZ.