Rekordowa liczba osób zmieniła fundusz emerytalny

Około 4 proc. klientów II filara wzięło udział w transferach w tym roku. To najwięcej w historii nowego systemu

Publikacja: 18.11.2009 02:48

Wybór OFE

Wybór OFE

Foto: copyright PhotoXpress.com

W tym roku prawie 570 tys. osób zdecydowało się zmienić fundusz emerytalny na inny. To aż o 117 tys. osób więcej niż w 2008 r. Już od kilku lat wzrasta liczba osób zmieniających fundusz emerytalny, ale takich transferów nie było jeszcze nigdy.

– Skala transferów nie jest niepokojąca, ale raczej ich narastanie i powody tego zjawiska. Gdyby wynikały tylko z tego, że ludzie bardziej interesują się przyszłą emeryturą, byłby to dobry sygnał. Obawiam się jednak, że tak nie jest – mówi Krzysztof Lutostański, ekspert. Na taki wzrost transferów wpływa bowiem głównie zapowiadany na przyszły rok zakaz prowadzenia działalności akwizycyjnej przez fundusze. Te zapowiedzi spowodowały, że fundusze postanowiły wykorzystać czas i zdobyć jak najwięcej nowych klientów.

Z danych uzyskanych w ZUS w ostatnim listopadowym transferze (w sumie odbywają się takie cztery) fundusz emerytalny na inny zmieniło prawie 141 tys. osób, to mniej niż w rekordowym sierpniu, gdy dotyczyło to prawie 155 tys. uczestników II filara, ale wciąż dużo.

Po saldzie transferów (liczba przychodzących klientów minus liczba odchodzących) widać, że najbardziej aktywnym funduszem na rynku wtórnym pozostaje fundusz AXA. Jest liderem rynku pod tym względem od 2005 roku. W tym roku zdobył ponad 75 tys. nowych klientów wobec 43,7 tys. w 2008 r. – Na kolejny dobry wynik w transferach wpływa coraz większa rozpoznawalność marki oraz to, że AXA postrzegana jest też jako firma stabilna finansowo. To efekt także dobrych długoterminowych wyników inwestycyjnych – mówi Beata Wójcik z grupy AXA.

Dodatnie saldo mają także Generali, PZU, Allianz, ING (choć w ostatnich dwóch transferach więcej osób stracił, niż zyskał) oraz Nordea. Reszta OFE więcej klientów straciła, niż zyskała.

Co ciekawe, Aviva (dawne Commercial Union), mimo że jest w gronie funduszy, które w 2009 r. straciły najwięcej klientów, to w ostatnim transferze była na plusie. To może świadczyć o tym, że strata pozycji lidera rynku pod względem liczby klientów mocno jednak zabolała menedżerów grupy Aviva. Zresztą ING liderem był tylko przez chwilę. Aviva zaczęła więcej klientów zdobywać też na rynku pierwotnym.

Wzmożone transfery oznaczają duże wydatki towarzystw emerytalnych na akwizycję. W tym roku kwota ta może wzrosnąć nawet do 0,5 mld zł.

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/artykul/232355.html] Jak wybrać lub zmienić OFE?[/link][/b][/ramka]

W tym roku prawie 570 tys. osób zdecydowało się zmienić fundusz emerytalny na inny. To aż o 117 tys. osób więcej niż w 2008 r. Już od kilku lat wzrasta liczba osób zmieniających fundusz emerytalny, ale takich transferów nie było jeszcze nigdy.

– Skala transferów nie jest niepokojąca, ale raczej ich narastanie i powody tego zjawiska. Gdyby wynikały tylko z tego, że ludzie bardziej interesują się przyszłą emeryturą, byłby to dobry sygnał. Obawiam się jednak, że tak nie jest – mówi Krzysztof Lutostański, ekspert. Na taki wzrost transferów wpływa bowiem głównie zapowiadany na przyszły rok zakaz prowadzenia działalności akwizycyjnej przez fundusze. Te zapowiedzi spowodowały, że fundusze postanowiły wykorzystać czas i zdobyć jak najwięcej nowych klientów.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami