Od przyszłego roku mają obowiązywać nowe, niższe stawki opłat pobieranych przez towarzystwa emerytalne, które zarządzają funduszami emerytalnymi. To duża korzyść dla klientów, bo wzrosną ich oszczędności emerytalne. Mniejsza dla towarzystw, bo spadną ich przychody. Przede wszystkich z opłaty od składki (z 7 do 3,5 proc.). Jak wyliczył nadzór emerytalny, przychody PTE z tego tytułu obniżą się z 1,3 mld zł do ok. 750 mln zł w 2010 r.

Niższe przychody zanotują tylko do 2013 r., bo spadek opłaty za zarządzanie został przyspieszony. Stawka 3,5 proc. opłaty za zarządzanie miała i tak zacząć obowiązywać od 2014 r.

Niższe opłaty za zarządzanie dotkną z kolei głównie największych podmiotów. Bo stawka tej opłaty zostaje zmieniona w momencie, gdy aktywa przekroczą 45 mld zł. A to “grozi” tylko nielicznym. Taki próg najszybciej przekroczy fundusz zarządzany przez Aviva PTE. Za nim jest ING PTE. Pozostałe towarzystwa będą z tego tytułu zarabiać tyle samo albo nawet więcej. Co ciekawe, niektóre PTE także zyskują na zmienionym prawie. Nowelizacja ustawy eliminuje bowiem zapis, że towarzystwo pobiera opłatę za zarządzanie zgodną z ustawą, ale równocześnie przychody z jej tytułu nie mogą być wyższe niż limit kwotowy tej opłaty zapisany w statucie (miał obowiązywać do 2010 r.).

Kilka towarzystw owe limity kwotowe opłaty za zarządzanie miało ustanowione na bardzo niskim poziomie. W tym gronie są AIG, Generali, ING, Nordea czy Polsat. Jednak w przypadku trzech pierwszych limit statutowy blokował wzrost przychodów. Aktywa OFE są już bowiem wystarczająco wysokie, by limit zaczął działać. Wykreślenie zapisu o obowiązywaniu limitu daje PTE możliwość wykreślenia ich także ze statutów. A nowe statuty muszą przedłożyć Komisji Nadzoru Finansowego do końca października, tak by zaczęły obowiązywać od stycznia 2010 r. Jeśli nadzór zgodzi się, te trzy PTE rok wcześniej zaczną mieć wyższe przychody z opłaty za zarządzanie.

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/181781.html]Serwis OFE[/link][/b][/ramka]