[b]„Rz”: Kiedy fundusz Aviva osiągnie aktywa w wysokości 45 mld zł? Od przyszłego roku od tego progu opłata za zarządzanie ma być kwotowa, a nie procentowa. Najszybciej dotknie to największy fundusz na rynku. [/b]
[b]Michał Szymański:[/b] Według nowych zasad PTE nie będzie pobierać opłaty za zarządzanie od aktywów powyżej 45 mld zł. Nasze roczne wpływy składek od obecnych klientów to kwota ok. 5 mld zł, a obecne aktywa – 42 mld. Przy założeniu, że nie pozyskujemy już nowych uczestników to w ciągu roku osiągniemy ten próg. Paradoks polega na tym, że szybciej możemy do niego dojść, gdy nasze wyniki inwestycyjne będą lepsze. Wyższa stopa zwrotu powoduje szybszy wzrost aktywów. Poza tym lepszy wynik inwestycyjny przyciąga klientów.
[b] W obecnej sytuacji tak duży fundusz nie powinien już pozyskiwać klientów ani osiągać dobrych wyników inwestycji?[/b]
Taka jest logika nowej regulacji. Będziemy starać się w każdych warunkach osiągać jak najlepsze wyniki. Nowy system powoduje, że nie ma ekonomicznego sensu pozyskiwać nowych klientów. Od aktywów nowopozyskanego klienta nie będziemy już pobierać opłaty za zarządzanie, co powoduje ogromną dysproporcję między działającymi podmiotami. Fundusz, który osiąga próg aktywów wynoszący 45 mld zł pobierze od nowego klienta tylko opłatę od składki. Inny o dużo niższych aktywach, a takich jest sporo, pobierze zarówno opłatę od składki jak i za zarządzanie. Tym samym może dużo więcej środków przeznaczyć na marketing, sprzedaż czy prowizje dla akwizytorów przypadające na jednego klienta. To dyskryminacja jednych, a uprzywilejowanie drugich. A mówimy przecież o prywatnych firmach. Uważamy, że te zmiany są głęboko niekonstytucyjne (PKPP Lewiatan chce je zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego – red.). Ingerują w równą konkurencję między podmiotami, ze szkodą dla klientów OFE.
[b]Ale OFE to specjalnego rodzaju podmioty, które realizują zadania publiczne. Tak odpowiedziałby zapewne resort pracy.[/b]