W czerwcu ZUS wysłał ok. 157 tys. listów do osób, które powinny się zapisać do funduszu emerytalnego, a tego nie zrobiły. Tylko do dziś mają one szansę, by dokonać wyboru. Jeśli nie zdecydują się na ten krok, zostaną losowo przypisane przez ZUS do jednego z sześciu funduszy.
Z danych ZUS wynika, że od połowy czerwca do poniedziałku do funduszy zapisało się prawie 50 tys. osób. O tyle bowiem wzrosła liczba ich klientów. Najwięcej osób trafiło do funduszy PZU Złota Jesień, Axa, Pocztylion, ING i Aviva. W tym czasie stracił klientów jedynie Polsat.
Nie dziwi w tym zestawieniu pozycja dwóch pierwszych funduszy. Oba prowadziły duże kampanie reklamowe. PZU Złota Jesień, który obok Avivy i ING nie bierze udziału w losowaniu, bo ma za duże aktywa, wydał na kampanię ok. 6 mln zł brutto. Poprzednia kampania kosztowała go mniej – ok. 4 mln zł. Reklamy funduszu są obecne w radiu, telewizji, prasie, Internecie i przed seansami w kinach. PZU i Axa postawiły też na promocję na uczelniach wyższych. Axa nie ujawnia jednak kosztu kampanii. Podobnie jak ING, który nie promuje się w radiu, ale w Internecie, np. poprzez platformę Gadu-Gadu czy Facebook.
Na informowanie w Internecie postawiło też Generali. Fundusz przekonuje, że budżet kampanii jest, ok. 50 proc. niższy od ostatniego, z przełomu grudnia i stycznia (losowania odbywają się w styczniu i lipcu). Działania promocyjne zostały wycenione na kilkaset tysięcy złotych. Kampanię promocyjną prowadził też w ostatnim czasie fundusz Pekao.
– Trwająca kampania reklamowa marki Aviva Commercial Union przedstawia całą naszą ofertę dla klienta. Nie prowadzimy działań reklamowych związanych ze zbliżającym się losowaniem. Potencjalni klienci otrzymują informacje m.in. od naszych doradców ubezpieczeniowych czy ze strony internetowej – mówi Dominika Kraśko-Białek, wiceprezes grupy Aviva w Polsce ds. marketingu.