Drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o funduszach emerytalnych, który obniża wysokość opłaty od składki i za zarządzanie pobieranej przez OFE, wywołało spore kontrowersje. Stało się tak po zgłoszeniu poprawki do tego projektu autorstwa Janusza Cichonia z PO. [wyimek]35,5 mld zł mniej straciłyby do 2050 r. PTE po obniżeniu opłat, jeśli wejdzie poprawka Platformy Obywatelskiej[/wyimek]

Zakłada ona, że opłata za zarządzanie, gdy aktywa OFE przekroczą 45 mld zł, wyniesie 15,5 mln zł miesięcznie oraz 0,01 proc. nadwyżki ponad owe 45 mld zł. Resort pracy proponował zaś, by wynosiła ona tylko 15,5 mln zł. Ta jedynie kwotowa wysokość opłaty zaproponowana przez ministerstwo od początku budziła kontrowersje. Przeciw niej protestowały towarzystwa, w tym głównie największe. Ich zdaniem przyjęcie tej zmiany doprowadziłoby do tego, że po przekroczeniu 45 mld zł aktywów funduszowi nie opłacałoby się dalej pozyskiwać klientów, co wpłynęłoby negatywnie na konkurencję na rynku. Resort pracy podkreśla zaś, że nie chce doprowadzić do znaczącej dominacji jednego czy dwóch dużych funduszy.

Jak wynika z wyliczeń nadzoru finansowego, poprawka PO powoduje, że zyski towarzystw emerytalnych w wyniku pobierania niższych opłat spadną od 2010 do 2050 r. o prawie 22 mld zł, a nie o ponad 57 mld zł, do czego doszłoby po przyjęciu pierwotnej propozycji rządu. To oznacza różnicę 35,5 mld zł.

– Nie znam innego stanowiska rządu niż przedłożenie rządowe projektu nowelizacji. Jesteśmy przeciwni tej poprawce – mówił Marek Bucior, wiceminister pracy. Odrzucił też zarzuty, że rządowy projekt jest niezgodny z prawem unijnym. Z taką wątpliwością wystąpił Charlie McCreevy, europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług.

Posłowie PiS oraz Lewicy pytali wczoraj, jak to się stało, że PO głosuje przeciw rządowemu projektowi i do tego za zmianą, która jest niekorzystna dla klientów funduszy. PSL (z tej partii jest szefowa resortu pracy) wystąpiło z kolei o przywrócenie rządowej wersji projektu. Projekt ustawy ponownie został skierowany do połączonych komisji Finansów Publicznych oraz Polityki Społecznej i Rodziny.