Rośnie liczba skarg na OFE

Coraz więcej osób narzeka na ich działania. Chodzi najczęściej o wprowadzanie w błąd przez akwizytorów oraz uniemożliwianie opuszczenia OFE przez klienta

Publikacja: 26.01.2009 01:23

Rośnie liczba skarg na OFE

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Prawie jedna trzecia skarg, które wpłynęły w ubiegłym roku do Komisji Nadzoru Finansowego, dotyczyła działalności otwartych funduszy emerytalnych. Z kolei wśród skarg, które wpłynęły do rzecznika ubezpieczonych, te na OFE stanowią nieco więcej, bo ok. 40 proc. wszystkich złożonych zażaleń – wynika z ustaleń „Rz”.

W ubiegłym roku klienci OFE skarżyli się prawie 2 tysiące razy, w tym 1939 razy do KNF. Dla porównania w 2007 r. wszystkich skarg było ok. 1,2 tys. To oznacza wzrost aż o 69 proc. Trzeba jednak pamiętać, że w funduszach emerytalnych jest obecnie 13,8 mln uczestników. Zatem wciąż niewiele osób decyduje się na taki krok.

– Coraz więcej osób ma świadomość istnienia Komisji Nadzoru Finansowego i tego, że mogą się poskarżyć tej instytucji. Dlatego rośnie liczbą skarg nie tylko na fundusze emerytalne, ale również na inne instytucje finansowe nadzorowane przez urząd – tłumaczy „Rz” Katarzyna Biela z KNF.Dodaje też, że spora grupa skarg na OFE wynika z niewiedzy o ich funkcjonowaniu. Co ciekawe, składają je głównie osoby z roczników 1983 – 1985, które dopiero wchodzą na rynek pracy.

Większość skarg, które docierają do KNF, ale także rzecznika ubezpieczonych, dotyczy nieprawidłowości przy dokonywaniu transferów do innych funduszy. Najczęściej chodzi o wprowadzanie w błąd przez akwizytorów oraz uniemożliwianie opuszczenia OFE przez klienta, który chce go zmienić przez tzw. ratowników.

Problem się nasila, bo zmniejsza się liczba klientów z rynku pierwotnego (efekt demograficzny – coraz mniej osób wchodzi na rynek pracy, w związku z czym spada zatrudnienie), a tym samym OFE coraz ostrzej walczą o osoby z rynku wtórnego. W 2008 r. fundusz na inny zmieniło ponad 450 tys. osób, o ok. 70 tys. więcej niż rok wcześniej (od początku istnienia funduszy emerytalnych prawie 2,8 mln Polaków).

– Im większa aktywność sieci sprzedaży, tym więcej negatywnych opinii klientów. Konkurencja zaś nie powinna być oparta na miss-sellingu (wprowadzenie klienta w błąd – red.) – mówi Tomasz Bańkowski, prezes Pekao PTE. Przedstawiciele OFE twierdzą, że wiele skarg to w rzeczywistości nieetyczne działania konkurencji.

[wyimek]69 procent wzrosła w ubiegłym roku liczba skarg na OFE w porównaniu z rokiem 2007[/wyimek]

Nadzór chciałby wyeliminować nieprawidłowości, do których dochodzi w trakcie procesu zmiany funduszu emerytalnego. Doprowadzić do tego, by decyzje podejmowane przez klientów o zmianie funduszu emerytalnego były bardziej racjonalne. Pracuje więc nad zmianami w ustawie o OFE (dużą nowelizację przygotowuje resort pracy) dotyczącymi sposobu akwizycji na rynku wtórnym. Ma ona umożliwić zmianę funduszu przez klienta drogą korespondencyjną, a nie za namową akwizytora i bez jego udziału.

Część przedstawicieli OFE zgadza się, że jeśli przez dziewięć lat trudno było opanować narastające problemy, które powodują obniżenie zaufania do instytucji, jakimi są OFE, czas na inne rozwiązania. Równocześnie jednak podkreślają edukacyjną rolę akwizytorów oraz fakt, że ograniczenie akwizycji na rynku wtórnym zmniejszy też konkurencję między nimi.

Inne skargi, które wpływały do KNF na OFE w 2008 r., dotyczą m. in.: podejrzenia fałszowania podpisu na umowie o członkostwie w funduszu, braku informacji o stanie rachunku, wypłat pieniężnych po śmierci członka funduszu oraz prowadzenia działalności akwizycyjnej.

W przypadku każdej skargi KNF kieruje pytanie do funduszu, który zwykle rozstrzyga spory na korzyść klientów.

Na które OFE klienci skarżą się najczęściej? Tego nie wiadomo, bo nadzór takich informacji już nie udziela. Podaje tylko ogólną liczbę złożonych skarg. Jedynie rzecznik ubezpieczonych ujawnia, których OFE (PZU Złota Jesień, ING, Aegon czy CU) dotyczą uwagi klientów. Jednak liczba skarg w tej instytucji jest niewielka (w ubiegłym roku było ich 59).

Prawie jedna trzecia skarg, które wpłynęły w ubiegłym roku do Komisji Nadzoru Finansowego, dotyczyła działalności otwartych funduszy emerytalnych. Z kolei wśród skarg, które wpłynęły do rzecznika ubezpieczonych, te na OFE stanowią nieco więcej, bo ok. 40 proc. wszystkich złożonych zażaleń – wynika z ustaleń „Rz”.

W ubiegłym roku klienci OFE skarżyli się prawie 2 tysiące razy, w tym 1939 razy do KNF. Dla porównania w 2007 r. wszystkich skarg było ok. 1,2 tys. To oznacza wzrost aż o 69 proc. Trzeba jednak pamiętać, że w funduszach emerytalnych jest obecnie 13,8 mln uczestników. Zatem wciąż niewiele osób decyduje się na taki krok.

Pozostało 82% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami