Na kokosy nie ma co liczyć

Obowiązkowe składki wpłacane do ZUS i OFE nie zapewnią wysokiego świadczenia. Będzie ono niższe niż w starym systemie emerytalnym. Wyniesie 40 – 60 proc. tego, co zarabialiśmy przed zakończeniem pracy zawodowej

Publikacja: 14.01.2009 23:55

Na kokosy nie ma co liczyć

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman Bos Roman Bosiacki

W 1999 r. wystartował nowy system emerytalny. Każdemu, kto wówczas zapisał się do otwartego funduszu emerytalnego (OFE), zostały otworzone dwa rachunki: w ZUS i w OFE. Co miesiąc wpływają na nie składki. Do tego każdy, kto pracował przed startem nowego systemu, ma wyliczony kapitał początkowy, zgromadzony w starym systemie.

Można zatem powiedzieć, że przyszłe świadczenie będzie składać się z trzech elementów. Początkowo na jego wysokość największy wpływ będzie miał kapitał początkowy, ale z każdym rokiem jego znaczenie będzie maleć.

Szacunki pokazują, że w całkowitej emeryturze kobiet z rocznika 1949 r. (może być pobierana już od tego roku) część z OFE będzie stanowić 7 proc., z ZUS 12 proc., a reszta, aż 81 proc., będzie pochodzić z kapitału początkowego. Dla porównania, w emeryturze kobiety, która zakończy pracę w 2019 r., po 20 latach odkładania pieniędzy w OFE, udział części z funduszu emerytalnego wyniesie 16 proc., z ZUS 24 proc., a z kapitału początkowego 60 proc. Dopiero osoby, które rozpoczęły pracę po 1999 r., otrzymają świadczenie wyłącznie z ZUS i OFE.

[srodtytul]Gorzej niż teraz[/srodtytul]

Emerytura z ZUS i OFE na pewno nie zaspokoi naszych oczekiwań. Tomasz Najfeld, dyrektor Departamentu Pracowniczych Programów Emerytalnych w Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), wskazuje, że szacowana stopa zastąpienia, czyli stosunek świadczenia emerytalnego z ZUS i OFE do wynagrodzenia sprzed przejścia na emeryturę, będzie wynosiła 40 – 60 proc.

Dla porównania, obecnie średnia stopa zastąpienia to 68 proc., w przypadku zaś osób najmniej zarabiających może przekraczać nawet 90 proc.– W intencji twórców reformy stopa zastąpienia ma wynosić nie więcej niż 60 proc., oczywiście brutto, ponieważ składki w ramach ubezpieczeń społecznych są wolne od podatku, ale wypłata świadczenia będzie opodatkowana. W przyszłości, w miarę rozwoju obecnego systemu, relacja ta będzie się pogarszać. Świadczenie emerytalne z ZUS i OFE w ujęciu netto, po zapłaceniu podatku dochodowego, nie przekroczy 50 proc. pensji – mówi Przemysław Gawlak, kierownik Wydziału Współpracy z Brokerami i Programów Inwestycyjnych w TU Allianz Życie.

[srodtytul]Nie spiesz się z kończeniem pracy[/srodtytul]

Zgodnie z założeniami nowego systemu emerytalnego świadczenie będzie uzależnione od stanu konta emerytalnego w ZUS i OFE oraz od wieku, w którym zaczniemy je pobierać. Dlatego, jak zauważa Tomasz Najfeld z KNF, najniższe stopy zastąpienia – w przeciwieństwie do starego systemu – uzyskają osoby najmniej zarabiające, które wcześniej przejdą na emeryturę.

– Stan naszego konta zależy od opłaconych składek, a składki od wynagrodzenia. Tak więc im wyższe wynagrodzenie, tym większa emerytura. A co jeszcze ważniejsze – w nowym systemie przyrost wysokości emerytury po każdym dodatkowym roku pracy jest znacznie wyższy niż w poprzednim systemie. Tak więc najlepszym sposobem na zwiększenie wysokości emerytury jest jak najdłuższa aktywność zawodowa – mówi Michał Rutkowski, dyrektor w Banku Światowym, współautor koncepcji reformy emerytalnej.

Każdy, kto będzie dłużej pracować, w każdym roku po przekroczeniu 60 lat będzie miał emeryturę wyższą o kilka procent. Nie opłaca się więc szybko rezygnować z pracy.

[srodtytul]Zbieraj grosz do grosza[/srodtytul]

Niebagatelne znaczenie ma także dobrowolne oszczędzanie w ramach indywidualnego konta emerytalnego (IKE) czy pracowniczego programu emerytalnego. Kapitał na starość można też gromadzić w każdej innej formie. Można na przykład wykupić ubezpieczenie, założyć lokatę w banku, zainwestować w akcje, fundusz czy dzieła sztuki.

Przemysław Gawlak podkreśla, że dzięki dodatkowemu odkładaniu pieniędzy możemy podnieść emeryturę do ok. 70 – 75 proc. wynagrodzenia z okresu aktywności zawodowej.

– Przykładowo pani Kowalska ma teraz lat 35 i zarabia 2000 zł miesięcznie. Po przejściu na emeryturę może spodziewać się nie więcej niż 1000 zł brutto z ZUS i OFE. Reszta jej potrzeb finansowych musi być pokryta z innych źródeł – mówi Przemysław Gawlak.

Warto zwrócić uwagę na dane GUS. Już w 2030 roku 50 proc. Polaków będzie w wieku powyżej 50 lat. Średnia długość życia zwiększy się ze względu na postęp medycyny. Oznaczać to może kłopoty dla tych osób, których emerytura pochodzić będzie tylko z dwóch źródeł: z ZUS i OFE. Pierwszy z nich będzie finansowany przez osoby aktywne zawodowo, a tych będzie proporcjonalnie coraz mniej.

Aby przekonać się, jak ważne jest oszczędzanie na starość, warto skorzystać ze specjalnych kalkulatorów. Policzą one, ile może wynieść świadczenie z obowiązkowej części systemu (ZUS i OFE).

policz swoją emeryturę

[link=http://www.mojaemerytura.zus.pl]www.mojaemerytura.zus.pl[/link]

[ramka][b]Pierwsze emerytury z nowego systemu[/b]

- W 2009 roku każdy, kto osiągnie wiek emerytalny, a wcześniej przystąpił do OFE, otrzyma „nową” emeryturę. Przez pierwszych pięć lat będzie to dotyczyło kobiet, które o pięć lat wcześniej od mężczyzn (w wieku 60 lat) mogą zakończyć karierę zawodową. Pierwsi panowie dołączą w 2014 r.

- W tym roku prawa do emerytury nabędzie ok. 2 tys. kobiet. Według szacunków Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych połowa z nich może otrzymać emeryturę z OFE. Pozostałe osoby albo zdecydują się na dłuższą aktywność zawodową (z korzyścią dla nich, bo każdy rok pracy zwiększa świadczenie), albo ich kapitał zgromadzony w funduszu emerytalnym zostanie jednorazowo przekazany do ZUS, ponieważ jest zbyt niski. Zgodnie z prawem tak stanie się z kapitałem w OFE niższym od dwudziestokrotności dodatku pielęgnacyjnego, czyli obecnie niższym niż 3263 zł. Na ogół nie są to własne oszczędności, lecz uzyskane w wyniku spadku lub podziału majątku.[/ramka]

[ramka][b]Jakie świadczenia z OFE[/b]

- Każdy klient funduszu emerytalnego do ukończenia 65 lat będzie otrzymywać emeryturę okresową. Świadczenia te co miesiąc będą wypłacać fundusze emerytalne, ale doręczy je ZUS.

- OFE będą wypłacać świadczenia tym, którzy ukończą 60 lat i przejdą na emeryturę. Pozostała część kapitału będzie inwestowana jak dotąd. Podobnie jak w okresie gromadzenia środków na starość kapitał w funduszu będzie dziedziczony. Będzie też można zmienić fundusz na inny.

- Po ukończeniu 65 lat każdemu będzie należeć się emerytura dożywotnia. W przypadku osoby, która wcześniej pobierała emeryturę okresową, pozostałe na jej koncie środki, powiększone o zyski z inwestycji OFE, posłużą do zakupu dożywotniego świadczenia. Będzie je wypłacać fundusz dożywotnich emerytur kapitałowych (FDEK) zarządzany przez towarzystwo emerytalne (dziś zarządzają one OFE) lub specjalny zakład emerytalny.[/ramka]

ZUS

W 1999 r. wystartował nowy system emerytalny. Każdemu, kto wówczas zapisał się do otwartego funduszu emerytalnego (OFE), zostały otworzone dwa rachunki: w ZUS i w OFE. Co miesiąc wpływają na nie składki. Do tego każdy, kto pracował przed startem nowego systemu, ma wyliczony kapitał początkowy, zgromadzony w starym systemie.

Można zatem powiedzieć, że przyszłe świadczenie będzie składać się z trzech elementów. Początkowo na jego wysokość największy wpływ będzie miał kapitał początkowy, ale z każdym rokiem jego znaczenie będzie maleć.

Pozostało 91% artykułu
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami
Emerytura
Emeryci zadłużeni średnio na 12,5 tys. zł. Jak poprawić portfel seniora
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Emerytura
Polacy łatwo sprawdzą ile mają pieniędzy na emeryturę. Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej