Od początku roku topnieją oszczędności ponad 13 mln Polaków, którzy na starość odkładają pieniądze w funduszach emerytalnych. Na koniec ubiegłego roku pieniądze, którymi zarządzały fundusze, wyniosły nieco ponad 140 mld zł. Obecnie kwota ta wynosi już poniżej 130 mld zł. Oceniając wysokość spadku, trzeba pamiętać jednak, że ZUS w tym roku przekazał do funduszy nieco ponad 16 mld zł.
Kurczenie się kwot zarządzanych przez OFE wywołuje niepokój przyszłych emerytów. Ich strach skutecznie potęgują informacje w mediach. W czwartkowym wydaniu "Gazeta Wyborcza" napisała, że obecna bessa przejadła już wszystkie zyski Polaków wypracowane do tej pory przez fundusze.Informacja ta oburzyła branżę, która wystosowała sprostowanie. Jak wylicza Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych (IGTE), od maja 1999 r. OFE wypracowały około 49 mld zł zysku. Jednak zła sytuacja na rynku finansowym sprawiła, że OFE poniosły w tym roku straty rzędu 24,2 mld zł. Wypracowany zysk z lat ubiegłych wynosi więc nadal 24,8 mld zł.
Od początku roku do wtorku przeciętna wartość jednostek OFE spadła aż o 15,6 proc. I jest już przesądzone, że ten rok będzie pierwszym, w którym fundusze będą mieć ujemną stopę zwrotu. Eksperci podkreślają jednak, że stopy zwrotu, które mieliśmy wcześniej, były nienaturalnie wysokie.
– Zmierzamy do bardziej normalnej sytuacji, gdy średnioroczna stopa zwrotu będzie wynosić nominalnie między 5 a 10 proc. To będzie pierwszy rok na minusie i prawdopodobnie nie ostatni. Kryzysy na rynkach wybuchają co kilkanaście lat. Trzeba jednak pamiętać, że długoterminowo inwestycje w akcje przynoszą wyższe stopy zwrotu – przekonywała niedawno na naszych łamach Ewa Radkowska, dyrektor inwestycyjny, członek zarządu ING PTE.
OFE są w stanie odrobić obecne straty, gdy sytuacja na giełdzie się poprawi. Marek Góra, współautor koncepcji reformy emerytalnej, przypomina, że OFE są długookresowymi inwestorami. Nie należy zatem oceniać ich wyników w krótkich okresach – kilku miesięcy czy nawet roku lub dwóch. Analizując wyniki OFE od września 1999 r. (działały już wtedy wszystkie OFE) do wtorku, okazuje się, że przeciętna stopa zwrotu w tym czasie wynosi prawie 123 proc. Osoby oszczędzające w tym czasie w OFE wciąż mają spore zyski.