Polacy otrzymali z OFE po zmarłych 500 mln zł

Taka kwota trafiła do uposażonych i spadkobierców zmarłych klientów

Publikacja: 26.02.2010 03:05

Polacy otrzymali z OFE po zmarłych 500 mln zł

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

– Wypłaty świadczeń po śmierci uczestników funduszy emerytalnych to jedna z najbardziej przemawiających do wyobraźni ludzi korzyści z działalności OFE. Dowodzą one, że kapitał gromadzony w II filarze – w przeciwieństwie do księgowych zapisów w ZUS – jest rzeczywisty i dziedziczny – mówi Paweł Pytel, prezes Aviva PTE.

Sprawdziliśmy, ile pieniędzy po zmarłych uczestnikach wypłaciły dotychczas fundusze emerytalne. Otóż do końca minionego roku było to ok. 520 mln zł (jedynie Polsat nie udzielił nam odpowiedzi). Dla porównania w sumie OFE zarządzają ponad180 mld zł klientów.

Kwota ta – ponad 500 mln zł –dotyczy oszczędności ok. 80 tys. zmarłych klientów funduszy. Wypłaty dokonują one wtedy, gdy spadkobiercy czy uposażeni zgłoszą się do nich z aktem zgonu. – W 2008 roku zostało zgłoszonych 2,7 tys. zgonów naszych klientów. Po porównaniu z danymi statystycznymi GUS okazało się, że w ubiegłym roku mogło umrzeć ok. 1,3 tys. klientów więcej – mówi Paweł Pytel. Z danych ZUS wynika, że w sumie zmarło ponad 94 tys. uczestników II filara. Ale i sam ZUS niepełnej informacji na ten temat.

Dotychczas zmarło najwięcej klientów funduszy największych – Avivy, ING i PZU Złotej Jesieni.

W sumie odeszło ok. 50 tys. ich uczestników. I one też miały najwięcej wypłat z tego tytułu. W sumie na kwotę prawie 300 mln zł.

Jak mówi szef Avivy PTE, wypłaty po śmierci klientów OFE coraz częściej przekraczają 30 tys. zł. I będą coraz wyższe. W ZUS można liczyć na zasiłek pogrzebowy,który jest równy dwukrotności przeciętnego wynagrodzenia w kraju, wynosi więc ok. 6200 zł.

– Systematycznie maleje liczba wypłat pieniędzy osób, które nie wskazały uposażonych przy zawieraniu umowy z funduszem – mówi Mariusz Zagajewski, dyrektor w grupie Generali.

Z danych „Rz” wynika, że średnio ok. 40 proc. klientów nie zapisało, kto potencjalnie może po nich odziedziczyć oszczędności. Najmniej rachunków bez wskazania uposażonych jest wśród klientów OFE PZU Złota Jesień (mniej niż 14 proc.), a najwięcej w PKO BP Bankowy (ponad 70 proc.) i w Pekao (ok. 60 proc.).

Przedstawiciele funduszy od dawna podkreślają, że bardzo istotne jest, aby członkowie funduszy emerytalnych wpisywali w umowach osoby uposażone, apotem w razie potrzeby aktualizowali te informacje. Dzięki temu osoby te znacznie szybciej otrzymają należne pieniądze,nie czekając na zamknięcie postępowania spadkowego.

[ramka][b]CO MÓWIĄ PRZEPISY[/b]

Gdy klient OFE w chwili śmierci był w związku małżeńskim, a jego stosunki majątkowe oparte są na wspólności majątkowej,to połowa jego oszczędności przypada współmałżonkowi. Pozostała część jest wypłacana w gotówce osobom wskazanym lub spadkobiercom. W przypadku gdy klient OFE nie był w związku małżeńskim, po jego śmierci całość środków zgromadzonych w OFE jest wypłacana osobie wskazanej lub spadkobiercy.[/ramka]

– Wypłaty świadczeń po śmierci uczestników funduszy emerytalnych to jedna z najbardziej przemawiających do wyobraźni ludzi korzyści z działalności OFE. Dowodzą one, że kapitał gromadzony w II filarze – w przeciwieństwie do księgowych zapisów w ZUS – jest rzeczywisty i dziedziczny – mówi Paweł Pytel, prezes Aviva PTE.

Sprawdziliśmy, ile pieniędzy po zmarłych uczestnikach wypłaciły dotychczas fundusze emerytalne. Otóż do końca minionego roku było to ok. 520 mln zł (jedynie Polsat nie udzielił nam odpowiedzi). Dla porównania w sumie OFE zarządzają ponad180 mld zł klientów.

Pozostało 81% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami