Funduszom emerytalnym rosną koszty

Cena zdobycia nowego członka OFE w ubiegłym roku zwiększyła się średnio o blisko 20 proc.

Publikacja: 19.02.2010 01:29

Funduszom emerytalnym rosną koszty

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

W 2009 r. akwizytor funduszu otrzymał za podpisanie umowy z klientem przeciętnie 440 zł wobec 370 zł rok wcześniej – wynika z szacunków „Rz”.

By ustalić ile fundusze musiały zapłacić, podzieliliśmy koszt akwizycji przez liczbę pozyskanych klientów z rynku pierwotnego (bez losowania, bo OFE nie ponoszą wówczas kosztów) oraz od konkurentów.

Trzeba jednak pamiętać, że dostępne dane dotyczące akwizycji nie odzwierciedlają w pełni poniesionych przez towarzystwa emerytalne kosztów. Część PTE rozpisuje je bowiem w czasie.

Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że towarzystwa wydały na akwizycję w 2009 r. prawie 450 mln zł. To więcej o prawie 80 mln zł niż rok wcześniej. Równocześnie fundusze zdobyły mniej klientów, którzy pierwszy raz zapisywali się do OFE – ok. 540 tys. wobec 690 tys. rok wcześniej. Z drugiej strony jednak większy ruch był na rynku wtórnym – na zmianę OFE zdecydowało się 569 tys. osób wobec 452 tys. w 2008 r. Trzeba też pamiętać, że zabranie klienta konkurencji kosztuje więcej niż podpisanie umowy z osobą, która dopiero rozpoczyna pracę.

Z naszych wyliczeń wynika, że najwięcej za zdobycie klienta płaciły w 2009 r. Amplico, PKO BP Bankowy i Axa. Dla porównania, w 2008 r. najwięcej pośrednikom płaciła Warta oraz Amplico i Axa. Na drugim biegunie były Allianz, Aegon i Pocztylion.

W 2009 r. znaczny wzrost kosztów akwizycji zanotował zwłaszcza OFE Amplico. Ten fundusz stracił w ubiegłym roku dużo uczestników ze względu na kłopoty AIG w USA, w którego grupie jest Amplico. By poprawić swoje statystyki, musiał zapewne mocniej motywować akwizytorów. – W ubiegłym roku zwiększyliśmy nakłady na sieć sprzedaży. Wprowadziliśmy nowe zasady współpracy z nią. Postawiliśmy na większą liczbę nowych klientów z dużym uzbieranym kapitałem. Do tego pomogła nam zmiana nazwy (dołożenie nazwy PKO BP do nazwy funduszu - red.) oraz wyniki inwestycyjne – mówi Cezary Burzyński, prezes PKO BP Bankowy PTE.

Z kolei Axa zapowiada, że chce mieć milion klientów w 2012 r. (obecnie ma ich ok. 820 tys.) i dużo wydaje na ich pozyskanie (w ubiegłym roku najwięcej ze wszystkich, prawie 100 mln zł). – Kontynuujemy naszą strategię i pozyskujemy dużo klientów. Rozwój kosztuje i stąd takie nakłady – tłumaczy Robert Garnczarek, prezes Axa PTE.

Za zdobycie klientów najmniej płaciły: Allianz, Generali i Pocztylion-Arka. Całkiem odrębnym przypadkiem jest Polsat, który najmniej wydaje na akwizycję ze wszystkich OFE. Pozyskiwał dotychczas klientów wyłącznie z losowań.

„Rz” policzyła też skuteczność akwizytorów. Na bazie ich liczby pracujących dla poszczególnych OFE sprawdziliśmy, ilu przeciętnie zdobyli klientów. Okazało się, że średnio jeden pośrednik podpisał umowy z 14 osobami (rok wcześniej z 8). Ale warte odnotowania jest to, że fundusze wyrzucały z rejestru nieaktywnych akwizytorów w ubiegłym roku (m.in. ING i Pocztylion). Największą skuteczność w pozyskiwaniu klientów mają akwizytorzy Warty (wypadają jeszcze lepiej niż w 2008 r.), Avivy czy Nordei.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=k.ostrowska@rp.pl]k.ostrowska@rp.pl[/mail][/i]

W 2009 r. akwizytor funduszu otrzymał za podpisanie umowy z klientem przeciętnie 440 zł wobec 370 zł rok wcześniej – wynika z szacunków „Rz”.

By ustalić ile fundusze musiały zapłacić, podzieliliśmy koszt akwizycji przez liczbę pozyskanych klientów z rynku pierwotnego (bez losowania, bo OFE nie ponoszą wówczas kosztów) oraz od konkurentów.

Pozostało 90% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami