Nie majstrować przy OFE

Proponowane przez Ministerstwo Pracy zmiany działania OFE doprowadzą do niskich emerytur – uważa Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych

Publikacja: 27.01.2010 03:25

Nie majstrować przy OFE

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski Dariusz Gorajski

Do fali krytyki pomysłów zawartych w założeniach przygotowanych przez resort pracy – obniżenia składki do OFE z 7,3 do 3 proc., wprowadzenia możliwości wypłaty jednorazowej oraz możliwości przeniesienia oszczędności z II filara do ZUS na pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego – dołączyła wczoraj Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych.

– To cały szereg propozycji, które demontują system emerytalny i są sprzeczne z koncepcją reformy – tłumaczyła Ewa Lewicka, szefowa Izby. – Rząd potrzebuje pieniędzy, aby wykazać się niższym długiem publicznym. Reszta to „opakowanie”, czyli przekonywanie, że leży to w interesie ludzi – tłumaczyła Lewicka. Podkreśliła, jak m.in. Komisja Nadzoru Finansowego, że brakuje w założeniach resortu pracy wyliczeń i analiz. A po wprowadzeniu obniżki składki do OFE powstanie pytanie o sens istnienia II filara.

[wyimek][srodtytul]o 8,8 zł[/srodtytul] miesięcznie – według IGTE – wzrośnie przeciętna emerytura w wyniku proponowanych zmian[/wyimek]

Lewicka wskazała także na błędy w założeniach. Ministerstwo policzyło, że dzięki obniżeniu składki do OFE i przekazaniu większego strumienia do ZUS miesięczna emerytura Polaków będzie wyższa o 47 zł. Nie zapłacą oni bowiem za tę cześć składki opłat funduszom. – Przy tych wyliczeniach uwzględniono złą liczbę oszczędzających w II filarze. Przy tej metodologii liczenia i uwzględnieniu prawidłowej liczby oszczędzających miesięczna emerytura rośnie jedynie o 8,8 zł – mówi Lewicka.

Podkreśla też, że argumentów przeciw tej propozycji jest cała masa. Poza tym za każdym pomysłem resortu pracy kryje się ryzyko niskich emerytur.

Pisaliśmy, że negatywną opinię do założeń przedstawiły już szef doradców premiera Michał Boni i Komisja Nadzoru Finansowego. Wczoraj na stronie resortu pracy pojawiły się kolejne opinie. Wiadomo już, że przeciw propozycjom jest także Narodowy Bank Polski. Negatywne zdanie na temat obniżenia składki mają także resort skarbu, Krajowa Izba Gospodarcza (ale jest za wypłatą jednorazową) czy rzecznik ubezpieczonych.

Do fali krytyki pomysłów zawartych w założeniach przygotowanych przez resort pracy – obniżenia składki do OFE z 7,3 do 3 proc., wprowadzenia możliwości wypłaty jednorazowej oraz możliwości przeniesienia oszczędności z II filara do ZUS na pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego – dołączyła wczoraj Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych.

– To cały szereg propozycji, które demontują system emerytalny i są sprzeczne z koncepcją reformy – tłumaczyła Ewa Lewicka, szefowa Izby. – Rząd potrzebuje pieniędzy, aby wykazać się niższym długiem publicznym. Reszta to „opakowanie”, czyli przekonywanie, że leży to w interesie ludzi – tłumaczyła Lewicka. Podkreśliła, jak m.in. Komisja Nadzoru Finansowego, że brakuje w założeniach resortu pracy wyliczeń i analiz. A po wprowadzeniu obniżki składki do OFE powstanie pytanie o sens istnienia II filara.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami