Demontaż II filara trwa

Eksperci krytykują najnowszy pomysł resortu pracy dotyczący OFE

Publikacja: 09.01.2010 02:36

Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej

Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Jeśli chcemy zaoferować Polakom jednorazową wypłatę świadczeń z II filara, musimy zmniejszyć składkę do OFE – mówi Marek Bucior, wiceminister pracy. Ma ona spaść z 7,3 do 3 proc. Właśnie taką zmianę zaproponowali w listopadzie 2009 r. ministrowie pracy i finansów. Resort pracy przygotował właśnie nowelizację ustawy o emeryturach kapitałowych, która reguluje sposób wypłaty świadczeń z II filara. Zakłada ona, że docelowa emerytura nie będzie wypłacana przez odrębne instytucje, czyli zakłady emerytalne, jak proponowano wcześniej. Według Marka Buciora to zbyt drogie rozwiązanie.

Nowe założenie jest takie, że jeśli ktoś zgromadzi w ZUS pieniądze, które pozwolą wypłacić dwukrotność minimalnej emerytury (dziś to ok. 1,35 tys. złotych), będzie mógł wypłacić środki zgromadzone w funduszu emerytalnym na dowolny cel albo wpłacić je na Indywidualne Konto Emerytalne (III filar) i otrzymywać pieniądze w ratach. Jeśli jednak wysokość środków w ZUS nie będzie wystarczająca, to zostanie uzupełniona tymi z OFE. Klient będzie mógł też zdecydować, że wszystkie pieniądze zaoszczędzone w II filarze chce wpłacić do ZUS i mieć wyższe świadczenie.

– Dajemy ludziom prawo wyboru. Gwarantujemy świadczenie w postaci 200 proc. minimalnego oraz prawo własności do środków w OFE – mówi Bucior.

Zdaniem ekspertów to kolejny zły pomysł resortu pracy, który ich zdaniem ma na celu rozmontowanie systemu emerytalnego. – To nie wybór tego, jaka instytucja dostarczy mi emeryturę. Jedyną będzie ZUS. Ta koncepcja niczemu nie służy – mówi jeden z naszych rozmówców. Prof. Wojciech Otto z Uniwersytetu Warszawskiego jest bardziej dosadny. – To absurdalny i kompletnie nieprzygotowany pomysł – zaznacza.

Prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i były wiceminister finansów, uważa, że zabranie funduszom emerytalnym istotnej części środków oznacza praktycznie likwidację II filara. – Przyszła emerytura miała zależeć od wysokości zgromadzonych środków oraz przewidywanego dalszego czasu życia. Nie ma powodu do zmiany tego założenia – mówi prof. Gomułka.

Także Robert Garnczarek, członek zarządu Axa PTE, podkreśla, że ta propozycja jest demontażem II filara.

Więcej powodów do zadowolenia mogą mieć instytucje finansowe, które oferują IKE. Ale raczej nie te, które w grupach kapitałowych mają fundusz emerytalny. Te podkreślają, że próby rozwijania III filara kosztem pieniędzy zgromadzonych w II filarze nie mają sensu.

– Wstępnie powiedziałabym, że jest to idea bardzo interesująca i może przyczynić się do istotnego rozwoju IKE – uważa Agnieszka Łukawska, dyrektor ds. sprzedaży w Legg Mason TFI. Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI, zastanawia się zaś, po co w ogóle były tworzone fundusze, skoro dziś zamiast tworzenia zakładów emerytalnych można wykorzystać istniejące instytucje .

Zaplanowanej wcześniej nowelizacji ustawy o OFE na razie nie będzie. – Gdy zostaną wypracowane ostateczne rozwiązania dotyczące docelowej wypłaty emerytur z II filara, wówczas będziemy mogli dokonać zmian np. w polityce inwestycyjnej OFE – podkreśla wiceminister pracy.

Pakiet zmian przygotowany przez jego resort trafił do konsultacji społecznych. Ministerstwo czeka do 22 stycznia na opinie. Opracowanie projektu ustawy nie zostało jednak przewidziane na pierwsze półrocze.

Emerytura
Emerytura z giełdy to nie tylko hasło
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Emerytura
Europejska emerytura – jakie korzyści widzą Polacy w OIPE
Emerytura
Europejska emerytura dla polskich seniorów. Czym jest OIPE i jak oszczędzać w euro?
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Emerytura
Ile wynosi średnia emerytura w Niemczech? Nasi sąsiedzi podnoszą wiek emerytalny