Celem waloryzacji wysokości świadczeń jest zapobieganie ubóstwu i podtrzymywania realnej wartości świadczeń, ale także uczestnictwo osób starszych w efektach wzrostu gospodarczego co wpływa na poczucie sprawiedliwości społecznej.
Zgodnie z projektem rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wysokości zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2018 r. wskaźnik waloryzacji emerytur i rent przyjmuje wartość równą średniorocznemu wskaźnikowi wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększoną o 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym tj. 2017r. Oznacza to, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent wyniesie 2,9 proc., czyli będzie to najwyższa waloryzacja w ciągu ostatnich pięciu lat.
Dla finansów publicznych oznacza to, że łączny koszt waloryzacji świadczeń emerytalnych i rentowych będzie wynosił ok 6,0 mld zł czyli będzie wyższy o blisko 600 mln zł od przewidywanego przez Ministerstwo Finansów. Co istotne część tych środków wróci od razu do budżetu państwa w formie zaliczki na podatek dochodowy oraz pośrednio składki zdrowotnej, co może być argumentem do tzw. „unettowienia świadczeń”.
Realną konsekwencją dla świadczeniobiorców będzie wzrost wysokości świadczenia o 2,9%, czyli 29 zł za każde 1000 zł ustalonej wysokości świadczenia. Biorąc pod uwagę, że od wysokości świadczenia pobierana jest zaliczka na podatek dochodowy i składka na ubezpieczenie zdrowotne wzrost najniższej emerytury (1000 zł brutto, czyli 853,84 netto zł w 2017 r.) wyniesie 23,41 zł netto.
UWAGA:
Należy przypomnieć, że wysokość świadczeń wzrasta od 1 marca każdego roku, a miesiącem gdy nie warto odchodzić na emeryturę, ze względu na niekorzystny sposób ustalania wysokości świadczenia jest czerwiec.