W obliczu presji płacowej przedsiębiorcy z dystansem podchodzą do nowych składek.
Większość firm będzie opłacała minimalną składkę na pracownicze plany kapitałowe (PPK), w wysokości 1,5 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.
Niewielu pracodawców będzie skłonnych płacić więcej, niż jest to konieczne.
Kumulacja obciążeń
Według szacunków Pracodawców RP, jeśli w ciągu trzech lat od wprowadzenia programu przystąpi do niego 70 proc. uprawnionych, łączna wartość składki wnoszonej przez pracodawców wyniesie rocznie ok. 7,7 mld zł.
Rosnące pensje pracowników coraz więcej kosztują pracodawców, którzy dodatkowo stoją przed obciążeniami związanymi ze zniesieniem limitu 30-krotności wynagrodzenia składek na ubezpieczenia społeczne i rentowe.
– Może to dodatkowo powstrzymać wiele firm od podwyżek składek na PPK powyżej 1,5 proc. – uważa Krzysztof Nowak, członek zarządu Mercer Polska.