OFE, a właściwie to, co zostało z II filara systemu emerytalnego, należałoby zlikwidować – zgodnie uważają największe ugrupowania startujące w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Różni je tylko mechanizm likwidacji.
Czytaj także: Lawinowy wzrost liczby ubogich emerytów
OFE bez haraczu
Według propozycji PiS, która ma już formę projektu ustawy, aktywa zgromadzone w OFE (głównie akcje spółek) należy przenieść na prywatne konta emerytalne. Przy okazji tego transferu rząd chciałby też pobrać tzw. opłatę przekształceniową w wysokości 15 proc. W zamian wypłata pieniędzy z takiego konta w przyszłości nie byłaby już opodatkowana podatkiem PIT.
Także zdaniem Koalicji Obywatelskiej (KO) oszczędności zgromadzone w OFE powinny zyskać prywatny charakter, ale jak mówi Andrzej Rzońca, główny ekonomista KO, bez „haraczu, który chce z tych oszczędności ściągnąć PiS”. Podobnie uważa Lewica oraz PSL, które jednak wolałoby, by wszystko, co dziś jest w OFE, trafiło na nasze konta w ZUS.