Rozstający się małżonkowie muszą rozdysponować środki finansowe zgromadzone na subkoncie ZUS.
To sedno najnowszego postanowienia Sądu Najwyższego, tym bardziej ważnego, że mimo kolejnych reform OFE gromadzone w nich środki stanowią nieraz znaczne kwoty, liczące się przy znoszeniu wspólności majątkowej małżeńskiej – zwykle po rozwodzie.
OFE W DOROBKU
Tak też było w sprawie o podział majątku między Szymonem i Justyną K., byłymi małżonkami. W skład dorobku obok nieruchomości wchodziły też jednostki rozrachunkowe zgromadzone przez byłego męża na rachunku o wartości 12,8 tys. zł i sąd rejonowy nakazał OFE przekazanie połowy tych na rachunek kobiety. Do dnia rozwodu na jego rachunku w OFE zgromadził 26,5 tys. zł ( 896,6 jednostek rachunkowych po 29,59 zł każda).
SR wziął pod uwagę, że na podstawie art. 23 ustawy z 6 grudnia 2013 r. przewidującej częściową likwidację OFE umorzono 51,5 proc. jednostek rozrachunkowych, dlatego w ocenie SR do podziału pozostało 48,5 proc., nieumorzonej części, i ją uwzględnił w podziale. Sąd Okręgowy w Warszawie werdykt ten utrzymał. W ocenie SO uzyskane z umorzenia środki przekazane na indywidualne subkonto w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych nie stanowią majątku wspólnego i nie sposób orzekać o ich podziale. Podziałowi podlegają wyłącznie środki zgromadzone w OFE.
Kobieta odwołała się do Sądu Najwyższego, wskazując, że sądy obu instancji powinny dokonać rozliczenia środków zgromadzonych na subkoncie w ZUS, a Sąd Najwyższy podzielił jej zastrzeżenia. Wskazał, że nieprzekonujący jest argument sądów niższych instancji o publicznoprawnym charakterze tych środków, i że z tego powodu nie stanowią majątku wspólnego.