Zapowiedziana w ub.r. reforma emerytalna zakłada transfer 75 proc. aktywów OFE na prywatne indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE), a pozostałych 25 proc. do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Utworzone też zostaną programy dodatkowego oszczędzania na emeryturę – pracownicze plany kapitałowe (PPK), w ramach których pracownicy będą oszczędzali na emeryturę z dopłatą pracodawców i państwa.
Według obecnego projektu pracodawca będzie wpłacał składkę równą 1,5 proc. wynagrodzenia pracownika oraz – jeśli będzie chciał – dodatkową do 2,5 proc. pensji. Uczestnik planu ma płacić składkę podstawową równą 2 proc. pensji. Będzie też mógł płacić dodatkową, w podobnej maksymalnej wysokości.
Bilans korzyści
Przebudowa kapitałowej części systemu emerytalnego zwiększy przyszłe świadczenia oraz przyspieszy wzrost gospodarczy – ocenili eksperci uczestniczący w debacie „W drodze do zmobilizowania długoterminowych oszczędności – czynniki sukcesu", zorganizowanej podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.
Jak wyliczył Mateusz Walewski z PwC, wprowadzenie PPK może zwiększyć stopę zastąpienia (relacja pierwszej emerytury do ostatniej pensji – red.) nawet o 18,3 pkt proc. dla kobiet i o 24,8 pkt proc. dla mężczyzn, przy założeniu składki równej 7 proc. wynagrodzenia. Bez PPK stopa zastąpienia dla obecnych 25-latków wyniesie 30,4 proc. dla kobiet i 41,2 proc. dla mężczyzn.