Mateusz Pawlak
Fundusze emerytalne, których portfele w ponad 80 proc. składają się z akcji, niestety mocno odczuły skutki ostatnich zawirowań na giełdach, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Jeśli zatem podejmiemy decyzję, aby część naszej składki przynajmniej do końca 2017 r. płynęła do funduszu emerytalnego, powinniśmy mieć świadomość, że krótkoterminowe wyniki nie są teraz dobre.
Od początku tego roku giełda nie rozpieszcza przyszłych emerytów, których oszczędności są ulokowane w akcjach. Spadają indeksy giełdowe. Pod kreską są także notowania jednostek rozrachunkowych OFE.
W krótkim okresie straty
Od pierwszych dni stycznia fundusze straciły średnio 3,5 proc. Najlepiej wypadają w tym okresie: Aviva (-1,25 proc.), Nordea (-2,24 proc.) oraz Allianz (-2,25 proc.), natomiast najsłabiej: Axa (-6,37 proc.), PZU (-5,15 proc.) oraz Nationale-Nederlanden (-4,38 proc.).
Od czasu wprowadzenia przez rząd kontrowersyjnych zmian w OFE w lutym 2014 r., których skutkiem było obcięcie kapitału o ponad połowę, fundusze emerytalne są na sporym niemal 7-proc. minusie. W owym 2,5-rocznym okresie najmocniej rynkowe zawirowania odczuli klienci OFE Pekao. Od lutego 2014 r. stracili 10,24 proc.