Od lutego rząd dokonał zmian w systemie emerytalnym. Jednak modyfikacja dotyczyła nie tylko otwartych funduszy emerytalnych. Zmieniły się też zasady funkcjonowania indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego czyli jednego z produktów trzeciofilarowych.
Jak się okazuje jednak nie wszystkie instytucje prowadzące IKZE zmiany te odnotowały. Wchodząc dla przykładu na stronę Banku Zachodniego WBK, który oferuje IKZE w ramach funduszy KBC TFI możemy przenieść się w przeszłość. Według informacji BZ WBK limit wpłat na IKZE wyliczamy indywidualnie i wynosi 4 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne. Są to dane już od niemal roku nieaktualne.
Instytucje finansowe alarmują, że Polacy nie oszczędzają ponieważ ich wiedza w tym temacie jest nikła. Okazuje się jednak, że same gubią się w gąszczu przepisów, produktów i zmian.
Skonfundowanych czytelników informujemy, że od lutego limit wpłat na IKZE wynosi 1,2 krotność wynagrodzenia średniego w gospodarce prognozowanego planowanego na dany rok. W 2014 roku jest to 4495,20 zł. Tyle dokładnie możemy wpłacić na IKZE i od tej kwoty uzyskać korzyści podatkowe jakie to konto oferuje.
W zależności od tego jaką stawką rozliczamy się z fiskusem, jeśli ten limit wykorzystamy w pełni uzyskamy ulgę podatkową w wysokości od 809,14 zł (przy skali podatkowej 18 proc.), do nawet 1438,46 zł (przy skali podatkowej 32 proc.).