W październiku wszystkie otwarte fundusze emerytalne zanotowały ujemne stopy zwrotu. Średni spadek wartości jednostki rozrachunkowej wyniósł 1,49 proc. Aktywa OFE skurczyły się ze 159 mld zł do156,7 mld zł. Główną przyczyną pogorszenia wyników OFE była słaba kondycja warszawskiej giełdy - akcje notowane na GPW stanowią ponad 75 proc. portfeli OFE. Indeks szerokiego rynku WIG stracił 1,7 proc. Akcje największych spółek zebrane w indeksie WIG20 potaniały o 1,5 proc, a średnie spółki wchodzące w skład mWIG40 zniżkowały o 2,4 proc. W tym kontekście wyniki OFE wyglądają nienajgorzej.
Najmniejszą stratę (-1,16 proc.) odnotował fundusz Pekao. Całkiem dobrze z korektą na rynku poradził sobie też OFE Nordea (-1,23 proc.) i Axa (-1,26 proc.). Najsłabszy wynik w ubiegłym miesiącu zanotował PZU Złota jesień z wynikiem 2,12 proc. pod kreską.
- Na rynkach od kilku miesięcy mamy trudny okres. Po wykresie WIG widać, że od dłuższego czasu jest on w konsolidacji - mówi "Parkietowi" Marek Sakowski, wiceprezes Pekao PTE. - Dobrze byłoby z tego trendu wreszcie się uwolnić - dodaje. Sakowski jest optymistą jeśli chodzi o końcówkę roku. - Mamy bardzo niskie stopy procentowe, a być może będą one jeszcze obniżone. Myślę, że może to wywołać falę migracji kapitału z funduszy pieniężnych do funduszy obligacyjnych i akcyjnych. Wówczas czeka nas odbicie i powrót do wzrostów - uważa wiceprezes Pekao PTE.
Wyniki OFE od momentu, kiedy dokonano transferu ponad połowy środków z funduszy do ZUS i zakazano im inwestycji w obligacje skarbowe są jednak na przyzwoitych plusach. Od lutego OFE wypracowały 4,42 proc. zysku.
Marcin Petelski, główny zarządzający portfelem akcji Nordea PTE