Na te pytania odpowiedział Bartosz Matusik, doradca podatkowy w kancelarii DLA Piper. Przeanalizował sytuacje , które określa się jako zbieg ubezpieczeniowy ( czyli ubezpieczony ma więcej niż jeden tytuł do płacenia składek. Jest na przykład pracownikiem i prowadzi firmę, albo ma firmę i dodatkowo podpisuje umowy zlecenia.

Przypomnijmy, że w Sejmie trwa procedowanie nad zmianą sposobu opłacania składek ubezpieczeniowych ( w tym emerytalnych) od umów zleceń. Od 1 stycznia 2016 roku płacić będziemy je od wszystkich umów zleceń do kwoty najniższego wynagrodzenia. Oczywiste są obciążenia składkowe osób, które pracują tylko na podstawie umów zleceń. A jak będzie w przypadku innych? – Teraz ubezpieczony, który ma kilka umów zleceń, indywidualną działalność gospodarczą i umowę zlecenia jest obciążany, z zasady, od wynagrodzenia uzyskiwanego z tylko jednego z tytułów - wybranego lub tego, który powstał najwcześniej. Wynagrodzenie z pozostałych tytułów jest obciążone jedynie składką zdrowotną.- przypomina Bartosz Matusik i dodaje: - Nowelizacja, nad którą pracuje Sejm, utrzyma w mocy zasadę, że ubezpieczony może wybrać jeden tytuł do ubezpieczenia, z którego płacone będą składki. Ale wprowadzone zostaną ograniczenia korzyści z tzw. zbiegu tytułów.

Jeśli osoba samozatrudniona będzie miała dodatkowo (nie związane z działalnością gospodarczą) zlecenia, to będzie płacił składki tylko z tytułu działalności gospodarczej, jeśli podstawa ubezpieczenia z tytułu umowy zlecenia jest niższa od najniższej podstawy, którą może przyjąć prowadzący działalność gospodarczą (czyli 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego) - W takim przypadku ubezpieczony nie będzie mógł wybrać umowy zlecenia jako jedynego tytułu do ubezpieczeń społecznych – tłumaczy Bartosz Matusik.

Jego zdaniem jeśli ubezpieczony korzysta z obniżonej przez 24 miesiące podstawy składek z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej (najczęściej gdy jest to pierwsza firma) będzie podlegał obowiązkowo ubezpieczeniu z obu tytułów.