ZUS odpowiada na raport NIK

Zdaniem ZUS raport NIK dotyczący ściągalności składek przez Zakład wypacza rzeczywistość.

Publikacja: 04.09.2014 16:19

ZUS odpowiada na raport NIK

Foto: ROL

- Ściągamy rocznie 99 proc. należnych składek. Jesteśmy bardzo efektywni - przekonuje szef Zakładu Zbigniew Derdziuk.

- Raport nierealnie opisuje rzeczywistość w kontekście skali działania ZUS. Mówimy o 20 mld zł nieściągniętych pieniędzy przez 16 lat, od kwoty 1,5 bln złotych. Do tego dochodzą odsetki, tak więc jest to 50 mld zł. W skali działania to jest 1,3 proc. W ZUS roczna ściągalność to jest 99 proc., więc w zakresie ściągalności jesteśmy bardzo efektywni - tłumaczył Derdziuk. Jak dodał szef ZUS, w puli tych środków, które nie zostały ściągnięte, są też należności firm, które upadły i w związku z tym należności nie da się ściągnąć. Jak zaznaczył, ZUS realizuje też przepisy prawa w zakresie ulg i umorzeń.

Derdziuk odniósł się też do tego, że kontrolerom NIK nie spodobało się nierówne traktowanie podmiotów zobowiązanych do opłacania składek, m.in. odstępowania przez ZUS od postępowania egzekucyjnego. Przykładowo III Oddział ZUS w Warszawie nie podjął działań egzekucyjnych w stosunku do dwóch podmiotów z sektora ochrony zdrowia (zadłużonych na 47 mln zł), tłumacząc, że w przypadku instytucji o szczególnym znaczeniu zajęcie rachunków bankowych mogłoby doprowadzić do paraliżu placówek.

- Chcemy, żeby szpital albo każda inna instytucja działała, a nie została zamknięta. Jeśli NIK zarzuca nam, że nie zamknęliśmy dwóch szpitali, to chciałbym zaznaczyć, że jeden z nich to jest jedyny taki ośrodek w Polsce. Szpitale mają zadłużenie rozłożone na raty i współpracujemy z nimi, żeby one mogły spłacić te pieniądze i nie upaść - podkreślił prezes ZUS.

- Nie kwestionujemy wielkości zadłużenia (w raporcie NIK), tylko domagamy się, żeby popatrzeć na to w odpowiedniej skali. (...) Raport jest medialny, ale przekaz wypacza rzeczywisty obraz. ZUS ściągając 99 proc. składek, robi to bardzo skutecznie. Raport koncentruje się na liczbach, tylko że w ZUS duże liczby są standardem, bo Polska to duży kraj. Jest abstrakcyjny, idealistyczny, nieuwzględniający realiów - konkludował prezes ZUS.

W raporcie opublikowanym pod koniec sierpnia NIK wskazał ponadto, że niska ściągalność należności ZUS to - obok niżu demograficznego i emigracji - jedna z głównych przyczyn rosnącego deficytu FUS. NIK zaznaczyła, że pomimo ponad 56-proc. wzrostu wpływów ze składek w latach 2010-2013 deficyt FUS zwiększył się o prawie 200 proc. Zdaniem Izby wzrost ściągalności należności ZUS może poprawić kondycję FUS. W tym roku wydatki FUS m.in. na świadczenia emerytalno-rentowe ustalono na 193,9 mld zł. To o 36 mld zł więcej niż jego wpływy. "W tej sytuacji brak skutecznych rozwiązań systemowych powstrzymujących zadłużenie FUS, a tym samym wzrost długu publicznego, stanowi realne zagrożenie dla finansów publicznych państwa" - napisano w podsumowaniu wyników kontroli. Kontrolerzy zwrócili także uwagę, że dopiero w czerwcu 2013 r., po 8 latach od rozpoczęcia prac, wdrożono w ZUS system e-SEKIF, który stworzył warunki do oceny efektywności egzekucji i ustalenia rzeczywistej kwoty zaległości.

Izba przyznała, że w postępowaniach o dochodzenie należności ZUS korzystał ze wszystkich przewidzianych prawem narzędzi egzekucyjnych. "Wszczęte postępowania egzekucyjne, w zdecydowanej większości prawidłowe, nie przyczyniły się jednak do zmniejszenia kwoty zaległości, mimo ponoszenia względnie wysokich kosztów związanych z egzekucją" - oceniono.

Z kontroli wynika, że co prawda zarówno ZUS, jak i urzędy skarbowe w okresie kontroli (lata 2012-13) odnotowały wzrost przychodów z egzekucji, ale nadal kwota, jaką udało się im ściągnąć, stanowiła niewielki ułamek należności. W I półroczu 2013 r. było to zaledwie 2 proc. z kwoty 55,4 mld zł.

ZUS

- Ściągamy rocznie 99 proc. należnych składek. Jesteśmy bardzo efektywni - przekonuje szef Zakładu Zbigniew Derdziuk.

- Raport nierealnie opisuje rzeczywistość w kontekście skali działania ZUS. Mówimy o 20 mld zł nieściągniętych pieniędzy przez 16 lat, od kwoty 1,5 bln złotych. Do tego dochodzą odsetki, tak więc jest to 50 mld zł. W skali działania to jest 1,3 proc. W ZUS roczna ściągalność to jest 99 proc., więc w zakresie ściągalności jesteśmy bardzo efektywni - tłumaczył Derdziuk. Jak dodał szef ZUS, w puli tych środków, które nie zostały ściągnięte, są też należności firm, które upadły i w związku z tym należności nie da się ściągnąć. Jak zaznaczył, ZUS realizuje też przepisy prawa w zakresie ulg i umorzeń.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami